W miniony piątek Maciej Muzaj rozwiązał kontrakt z Uralem Ufa. Według doniesień z Rosji, klub miał być niezadowolony z atakującego. Reprezentant Polski nie pozostał jednak na długo bez klubu.
Już w poniedziałek miał się pojawić w Perugii, by podpisać kontrakt z Sir Sicoma Monini Perugia. Dołączył do zespołu na wyraźną prośbę Vitala Heynena, trenera włoskiej drużyny oraz reprezentacji Polski.
Sezon w Perugii na pozycji atakującego rozpoczynali Aleksandar Atanasijević oraz Sharone Vernon-Evans. Kanadyjczyk zawodził, a poza tym miał problemy zdrowotne. Serb również nie miał dobrej passy, zmagał się z rehabilitacją po operacji, dopadł go też COVID-19. Powoli powraca na lepszej dyspozycji. Na ataku występować mógł także nominalny przyjmujący Thijs Ter Horst.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: piłkarz z Serie A uczcił pamięć Bryanta. Niezwykły popis!
Ściągnięcie do Perugii Macieja Muzaja ma wzmocnić atak zespołu. Przy okazji polski atakujący będzie miał okazję współpracować na boisku z kolegą z reprezentacji, Wilfredo Leonem.
Po 22 rozegranych meczach siatkarze Sir Sicoma Monini Perugia zajmują pierwszą pozycję w ligowej tabeli. Na koncie Wilfredo Leona i jego kolegów widnieją 54 punkty. Trzy mniej ma Cucine Lube Civitanowa. Bilans podopiecznych Vitala Heynena to 18 zwycięstw i 4 porażki.
Witaj w naszej rodzinie Maciej!
— Sir Safety Perugia Volley (@SIRVolleyPG) February 8, 2021
Welcome to our family Maciej!
Maciej Muzaj is a New Block Devils!
Welcome him!
News https://t.co/wh50gJAOWL#goSir #BlockDevils #WelcomeMaciej pic.twitter.com/D6OH6H8sTM
Czytaj też:
Liga Mistrzyń: sukces Grupy Azoty Chemika Police nie przeszedł bez echa. Dwie siatkarki wyróżnione
Tomasz Wójtowicz walczy z poważną chorobą. "Teraz też wygram"