O zastrzeżeniu numeru "2" dla Mariusza Wlazłego prezes Konrad Piechocki mówił jeszcze przed startem sezonu. Jednak teraz dokonano tego oficjalnie, kiedy legenda PGE Skry Bełchatów zawitała ze swoim nowym klubem do Hali Energia.
Przed rozpoczęciem spotkania PGE Skra Bełchatów - Trefl Gdańsk prezes Piechocki, a także wiceprezes PZPS Ryszard Czarnecki uroczyście podziękowali Mariuszowi Wlazłemu za jego 17 lat w barwach bełchatowskiego zespołu. W tym samym momencie tuż pod sufitem hali pojawił się proporzec z numerem "2" oraz nazwiskiem atakującego. Odnotowano na nim również wszystkie trofea, które Wlazły zdobył z klubem.
Siatkarz, będący przez lata kapitanem PGE Skry, zdobył w Bełchatowie dziewięć mistrzostw Polski, siedem krajowych Pucharów, cztery Superpuchary, a do tego medale Klubowych Mistrzostw Świata i Ligi Mistrzów.
#2 zastrzeżony dla @MariuszWlazly w @_SkraBelchatow_ pic.twitter.com/yYj5qpgjS9
— Dominika Pawlik (@PawlikDominika) January 9, 2021
Od tej pory nikt inny nie będzie mógł występować w zespole z numerem drugim. Przypomnijmy, że wcześniej zastrzeżono również numer 10. Czarna koszulka z nazwiskiem Miguela Falaski cały czas wisi pod sufitem hali Energia. To były zawodnik i trener klubu, który zmarł w 2019 roku.
Czytaj też:
PlusLiga. PGE Skra - Trefl Gdańsk. Karol Kłos: Znam Mariusza Wlazłego. Nastawia się na ten mecz
Tauron Liga: Grupa Azoty Chemik Police wrócił z dalekiej podróży
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: imponujące umiejętności Piotra Liska. Jest rewelacyjny