Łodzianki przystępowały do tego spotkania kilka dni po zdobyciu Superpucharu Polskiej Ligi Siatkówki 2015-2020. Dla wielu z zawodniczek Grot Budowlanych było to pierwsze trofeum klubowe w seniorskiej karierze. Tym bardziej miało prawo to uskrzydlić zespół prowadzony przez trenera Błażeja Krzyształowicza.
- Ten mecz miał duży charakter emocjonalny, bez względu na jego otoczkę, na która nie miałyśmy wpływu. Cieszę się, że potrafiłyśmy pokazać kawał dobrej siatkówki. Po to pojechałyśmy do Lublina. Było dużo fajnych wymian, przeciągane akcje i spektakularne obrony. Myślę, że była siatkówka w pełnym wymiarze w każdym elemencie - podkreśliła po tamtym spotkaniu Julia Nowicka, rozgrywająca łódzkiej ekipy.
Łódzki zespół miał również z tyłu głowy chęć rewanżu na legionowiankach za porazkę 0:3 z pierwszej rundy. Niebiesko-biało-czerwone od początku sobotniego spotkania borykały się jednak z kłopotami w ofensywie. Mało co kończyła Veronica Jones-Perry, a niewiele więcej Zuzanna Górecka czy Monika Fedusio. Trener Krzyształowicz wprowadził jeszcze Pauline Damaske, lecz i to losów seta nie odmieniło. Novianki, które w ataku do przodu pchały Olivia Różański i Jessica Rivero, wygrały tę partię do 22. W końcówce dwa kluczowe bloki wykonała Julie Oliveira Souza.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Karolina Owczarz pochwaliła się nowymi "ciuszkami"
W drugim secie gospodynie stopniowo rozpędzały się w ataku. Wiatr w żagle zaczęła łapać Jones-Perry, co okazało się zbawieniem dla łódzkiego zespołu, który był o krok od zarówno wygranej do 22 (ale Legionovia obroniła dwie piłki setowe), jak i od przegranej na przewagi. Ale dwukrotnie Grot Budowlane się wyratowały. Ostatecznie wygrały 31:29 i doprowadziły do remisu.
To - jak się później okazało - był przełomowy moment meczu. Do samego końca łodzianki pilnowały już wyniku i przewagi nad rywalkami. Show skradała oczywiście Jones-Perry, ale przy niej Górecka i Fedusio także dźwignęły się w ataku. Wielkiej historii w tej części gry jednak nie było. Miejscowe wygrały do 17 i objęły prowadzenie w meczu, którego nie oddały już do końca.
Trener Alessandro Chiappini kombinował - szukał rozwiązań taktycznych z Darią Szczyrbą, lecz zarówno ona, jak i jej koleżanki nadziewały się na łódzki blok. A środek? To zdecydowanie nie była ulubiona forma rozwiązania akcji przez rozgrywające obu ekip. Mecz dotoczył się do szczęśliwego dla łodzianek końca po wygranej 25:XX.
Następne mecze oba zespoły rozegrają już w 2021 roku. Grot Budowlane 8 stycznia w Radomiu z E.Leclerc Moya Radomką, a legionowianki dopiero 16 stycznia w Świeciu z Jokerem.
Grot Budowlani Łódź - DPD Legionovia Legionowo 3:1 (22:25, 31:29, 25:17, 25:17)
Grot Budowlani: Nowicka, Fedusio, Moskwa, Jones-Perry, Górecka, Lisiak, Stenzel (libero) oraz Damaske, Kędziora, Michalak.
DPD Legionovia: Grabka, Różański, Tokarska, Oliveira Souza, Rivero Marin, Stafford, Lemańczyk (libero) oraz Szczyrba, Dąbrowska, Zdovc Sporer, Kulig (libero).
MVP: Veronica Jones-Perry (Grot Budowlani)
# | Drużyna | Pkt | M | Z | P | Sety |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | KS DevelopRes Rzeszów | 53 | 22 | 18 | 4 | 61:26 |
2 | MOYA Radomka Radom | 48 | 22 | 17 | 5 | 56:31 |
3 | Grupa Azoty Chemik Police | 46 | 22 | 16 | 6 | 56:31 |
4 | ŁKS Commercecon Łódź | 46 | 22 | 15 | 7 | 51:29 |
5 | BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała | 37 | 22 | 12 | 10 | 46:39 |
6 | Energa MKS Kalisz | 36 | 24 | 12 | 12 | 46:47 |
7 | Grot Budowlani Łódź | 35 | 22 | 13 | 9 | 45:40 |
8 | IŁ Capital Legionovia Legionowo | 34 | 24 | 12 | 12 | 43:46 |
9 | Metalkas Pałac Bydgoszcz | 28 | 22 | 8 | 14 | 39:47 |
10 | KGHM #VolleyWrocław | 21 | 22 | 6 | 16 | 32:54 |
11 | Joker Świecie | 14 | 22 | 4 | 18 | 25:57 |
12 | Enea PTPS Piła | 4 | 22 | 1 | 21 | 11:64 |
Czytaj też: Tauron Liga. Grupa Azoty Chemik Police musi się otrząsnąć. "Ciągle szukamy balansu"