W 2016 roku Bartosz Kurek rozstał się z japońskim JT Thunders zanim rozpoczął się sezon ligowy. Rozwiązał swój kontrakt z powodu "osłabienia organizmu i zmęczenia mentalnego". Przed powrotem do azjatyckiego kraju występował w Polsce, Turcji i we Włoszech. Drugie podejście do gry w Japonii powinno być bardziej pomyślne.
W otwierającym sezon meczu Wolfdogs Nagoya atakujący nie wyszedł w podstawowym składzie, ale szybko pojawił się na boisku z kwadratu rezerwowych. Bartosz Kurek atakował ze skutecznością 42 procent, a do 20 punktów zdobytych tym elementem dołożył trzy bloki i sześć asów serwisowych. Polak został najlepszym punktującym meczu z 29 "oczkami" na koncie, ale z wyniku nie był zadowolony. Drużyna Kurka przegrała 1:3 z Suntory Sunbirds.
W Japonii niezmiennie występuje Michał Kubiak, który zawodnikiem Panasonic Panthers jest od 2016 roku. W poprzednim sezonie jego drużyna straciła mistrzostwo Japonii i w najbliższych miesiącach spróbuje wrócić na tron.
Na inaugurację Panasonic Panthers wygrali 3:1 z FC Tokio. Kapitan reprezentacji Polski wystąpił od początku meczu i zdobył 15 punktów. Michał Kubiak atakował ze skutecznością 54 procent, a także zaserwował dwa asy. W odbiorze miał 58 procent pozytywnego przyjęcia.
1. kolejka ligi japońskiej:
Suntory Sunbirds - Wolfdogs Nagoya 3:1 (25:19, 32:34, 25:21, 25:21)
Panasonic Panthers - FC Tokio 3:1 (25:22, 25:19, 25:27, 25:23)
Osaka Sakai - VC Nagano Tridents 3:1 (26:24, 25:19, 23:25, 25:20)
JTEKT Stings - Toray Arrows 3:1 (14:25, 25:22, 26:24, 25:19)
Oita Miyoshi - JT Thunders 0:3 (13:25, 20:25, 19:25)
Czytaj także: "Siatkarski idol" kończy karierę. Czułe pożegnanie legendarnego Serginho
Czytaj także: Wilfredo Leon rzadko sięga po alkohol. W Rosji musiał spróbować wódki. Woli inne trunki
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nowa rola Anity Włodarczyk