Siatkówka. PlusLiga. Kolejna okrojona kolejka. Nad morzem starcie niepokonanych zespołów

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarze Trefla Gdańsk

Czas rozpocząć 5. kolejkę PlusLigi. W drużynach coraz częściej pojawiają się zarażenia koronawirusem, dlatego zgodnie z planem zostaną rozegrane tylko cztery spotkania. Nad morzem dojdzie do starcia niepokonanych zespołów.

5. kolejkę PlusLigi rozpocząć mieli siatkarze Indykpolu AZS Olsztyn i MKS-u Będzin. W szeregach gości wykryto jednak zakażenie koronawirusem, stąd mecz został przełożony na inny termin. W sobotę zatem dojdzie do rozegrania tylko jednego spotkania spotkania - w hali treningowej Ergo Arena Trefl Gdańsk zagra z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Obie drużyny jak dotąd wygrały wszystkie tegoroczne pojedynki.

Mecz odbędzie się przy pustych trybunach (o godzinie 20:30), ponieważ Ergo Arena jest położona na granicy Gdańska i Sopotu, który znalazł się w czerwonej strefie. - Wierzę, że bez dopingu fanów z trybun rozgrywać będziemy tylko to jedno sobotnie spotkanie. Apelujemy do wszystkich naszych kibiców i mieszkańców Pomorza o jeszcze większe przestrzeganie obostrzeń minimalizujących rozprzestrzenianie się SARS-CoV-2. Tylko wspólną odpowiedzialnością, poprawnym zakrywaniem ust i nosa, częstym dezynfekowaniem rąk i trzymaniem dystansu, możemy zmniejszać ryzyko zakażenia - powiedział prezes Dariusz Gadomski.

W niedzielę czekają na nas dwa spotkania. GKS Katowice podejmie Cuprum Lubin (godz. 14:45) i to miejscowi są uznawani za faworyta. Podopieczni Grzegorza Słabego w bieżącym sezonie wygrali dwa mecze i doznali tyle samo porażek. Miedziowi natomiast zajmują przedostatnie miejsce w tabeli z samymi przegranymi na koncie - jeden zdobyty punkt. Jeszcze ciekawiej zapowiada się późniejsza potyczka w Radomiu, gdzie Cerrad Enea Czarni zmierzą się z Asseco Resovią. Rzeszowianie wydają się mocniejsi na papierze, ale papier nie zawsze ma przełożenie na rzeczywistość. Pierwszy set zaplanowano na 17:30.

ZOBACZ WIDEO: PKO Ekstraklasa. 31 zakażonych w jednym klubie. "Powroty mogą być trudne"

W sporcie często dochodzi do niespodzianek, lecz poniedziałkowe starcie pomiędzy PGE Skrą Bełchatów a Stalą Nysa ma tylko jednego, zdecydowanego faworyta. Gospodarze słabo rozpoczęli zmagania, ale w starciu z beniaminkiem nie mogą sobie pozwolić na stratę punktów. W innym przypadku siatkarzom Michała Gogola zrobi się gorąco. Początek o 20:30.

W związku z zakażeniami koronawirusem w Ślepsku Malow Suwałki oraz VERVIE Warszawa Orlen Paliwa, już wcześniej przełożono potyczkę suwalczan z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, a także wyjazdowe starcie stołecznych z Jastrzębskim Węglem. A szkoda, bo miał być to hit kolejki. Miejmy nadzieję, że pozostałe mecze wynagrodzą to kibicom.

Sobota:
Trefl Gdańsk - Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - godz. 20:30
Niedziela

:
GKS Katowice  - Cuprum Lubin - godz. 14:45
Cerrad Enea Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów - godz. 17:30
Poniedziałek

:
PGE Skra Bełchatów - Stal Nysa - godz. 20:30
Przełożone

:
Jastrzębski Węgiel - VERVA Warszawa Orlen Paliwa  
MKS Ślepsk Malow Suwałki - Aluron CMC Warta Zawiercie 
Indykpol AZS Olsztyn - MKS Będzin

Zobacz takżePlusLiga. Rewelacyjna postawa Trefla na początku sezonu. "Lepszego nie mogliśmy sobie wymarzyć"
Zobacz takżePlusLiga. Zwycięstwo Cerradu Enei Czarnych po dreszczowcu. "Po takich meczach przybywa wiele siwych włosów"

Źródło artykułu: