Podopieczni trenera Vitala Heynena rozpoczęli międzynarodowe granie od dwóch zwycięstw. W Zielonej Górze pokonali reprezentację Niemiec 3:2 i 3:1. Biało-Czerwoni w czwartek zaczęli z wysokiego C, jednego z setów wygrywając do 16.
- Tak jak Vital mówił przed tymi meczami, służą one temu, aby wejść w rytm meczowy, pomóc nam w przygotowaniach do sezonu, żebyśmy byli dwa kroki do przodu - powiedział po drugim meczu z Niemcami Aleksander Śliwka w rozmowie dla Polsat Sport.
Zawodnicy powołani na te dwa spotkania zgodnie chwalili atmosferę, jaka panowała w kadrze. - Trzeba mieć dużo dystansu do siebie, żeby funkcjonować w tej drużynie. Atmosfera jest genialna, wszyscy lubimy ze sobą przebywać i na pewno będziemy za sobą tęsknić przez cały sezon - skomentował.
ZOBACZ WIDEO: Siatkówka. Polska - Niemcy. Bednorz zaskoczył. "Grałem w jeszcze dziwniejszym meczu we Włoszech"
- Ważne, że spotkaliśmy się wszyscy razem. Było widać, jaką radością wszyscy są obdarzeni, dzięki temu, że jesteśmy we własnym gronie - dodał 25-latek, występujący na pozycji przyjmującego.
Śliwka zdobył w czwartek 13 punktów. Był zadowolony, że po trzymiesięcznej przerwie siatkarze mieli okazję wrócić do gry. Każdy z nich znajdował się na różnym etapie przygotowań.
- Tak naprawdę zaczynaliśmy od zera. Było ważne, żeby wprowadzić nasze organizmy do normalnej pracy. (...) Będzie nam dużo łatwiej w klubie - zakończył.
W dniach 26-27 lipca w Łodzi odbędą się dwa kolejne sparingi z udziałem reprezentacji Polski. Biało-Czerwoni tym razem zmierzą się z Estonią.
Czytaj także:
- Rywale tym razem bez szans. Pewne zwycięstwo Biało-Czerwonych w Zielonej Górze
- Norbert Huber: Znam swoje miejsce w szeregu
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)