Siatkówka. Marcin Możdżonek mówi "koniec". Były reprezentant Polski zakończył karierę

Newspix / Jakub Piasecki/Cyfrasport
Newspix / Jakub Piasecki/Cyfrasport

Marcin Możdżonek podjął ostateczną decyzję ws. swojej kariery. Polski siatkarz już nie wróci na parkiet. Teraz zamierza skupić się na działalności w branży budowlanej.

Dla kibiców nie powinno to być zaskoczenie. Marcin Możdżonek pod koniec lutego rozstał się z Asseco Resovią Rzeszów i już wtedy zapowiadał, że może nie wrócić na parkiet. Po kilku miesiącach ogłosił ostateczną decyzję w "Przeglądzie Sportowym".

- Definitywnie i nieodwołalnie kończę karierę. Zrobiłem sobie bilans zysków i strat, porządnie wszystko przemyślałem i wyszło na to, że czas zawiesić buty na kołku - mówi i dodaje, co o tym zadecydowało. - PESEL i zdrowie. Mam już 35 lat, za sobą wiele lat kariery. Ambicja podpowiadała mi, żeby jeszcze spróbować wrócić na boisko, ale młodszy już nie będę, a zdrowie też nie to - przyznaje.

35-letni środkowy miał karierę pełną sukcesów. Trzy razy zdobywał mistrzostwo Polski, ale najważniejsze trofea wywalczył z reprezentacją Polski. W dorobku ma m.in. mistrzostwo świata, Europy i złoty medal Ligi Światowej. W drużynie narodowej rozegrał 242 mecze.

Możdżonek za wyniki w reprezentacji dwukrotnie został odznaczony Orderem Odrodzenia Polski. Najpierw otrzymał Krzyż Kawalerski, a potem Krzyż Oficerski.

Czym teraz będzie się zajmować były gracz m.in. Skry Bełchatów, ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle i Resovii? Okazuje się, że już aktywnie działa w budowlance i na razie nie myśli o pozostaniu przy siatkówce w innej roli.

- Pracuję w branży budowlanej. Razem ze wspólnikiem prowadzę działalność polegającą na dystrybucji wszelkiego rodzaju farb i żywic przemysłowych włoskiej firmy Atria. Budujemy wszystko od podstaw i łatwo nie jest, ale daje to dużo satysfakcji - wyjaśnia.

Vital Heynen: Za 10 lat zawodnicy wciąż będą wspominać tegoroczne zgrupowanie [WYWIAD] >>

Katarzyna Skorupa: Prezydent mną straszy i mnie odczłowiecza. Czuję się urażona [WYWIAD] >>

ZOBACZ WIDEO: Jacek Nawrocki zadowolony z pierwszego tygodnia treningów. "Jest do wykonania dużo pracy motorycznej"

Źródło artykułu: