Puchar CEV: Grupa Azoty Chemik Police zniszczył rywalki

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Chemika Police z trenerem
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarki Chemika Police z trenerem

Grupa Azoty Chemik nie miał problemu z odniesieniem zwycięstwa 3:0 z Mladostem Zagrzeb w pierwszym meczu ćwierćfinałowym Pucharu CEV.

Po wizytach w Stambule i na Teneryfie siatkarkom Grupy Azoty Chemika Police przyszło odbyć krótszą podróż do Zagrzebia. Jedynak z Polski w kobiecych europejskich pucharach odniósł dotychczas komplet zwycięstw w rozgrywkach i pewnym krokiem przybliża się do decydujących rund.

Mladost Zagrzeb to pierwszy klub z Chorwacji w ćwierćfinale europejskiego pucharu od 20 lat. Podobnie jak poprzedni przeciwnik policzanek, hiszpański Sanaya Libby's La Laguna, pisze historię klubu. Zresztą trener Chorwatek wypowiadał się euforycznie już po awansie do najlepszej ósemki Pucharu CEV. Chemik podchodzi do tego z większym spokojem - dla niego celem jest zdobycie trofeum.

Do szóstki Chemika wróciły Wilma Salas, Irina Truszkina oraz Natalia Mędrzyk, które odpoczywały w poprzednim meczu z BKS-em Stalą Bielsko-Biała. Można było mówić o starciu doświadczenia policzanek z młodością gospodyń, a triumfowało wyraźnie to pierwsze. Chemik wypunktował Mladost, a jego przewaga w każdym secie była niepodważalna. Po zwycięstwie 3:0 spokojnie przystąpi do rewanżu zaplanowanego na 3 marca w Szczecinie.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Urszula Radwańska zakończyła wakacje. Wypoczywała w Tajlandii

Najwięcej 19 punktów dla Chemika zdobyła Wilma Salas. Kubanka wykorzystała 16 z 22 piłek od rozgrywającej i atakowała z najwyższą w zespole skutecznością 73 procent. Ponadto trzy razy zablokowała rywalkę i dołożyła asa.

W polu serwisowym jeszcze lepiej prezentowała się Marlena Kowalewska, która 15 razy wprowadziła piłkę do gry, a trzy z jej zagrywek były asami. Ponad 50 procent skuteczności w ofensywie miały Gyselle Silva, Natalia Mędrzyk oraz Iga Wasilewska. Drużyna z Chorwacji nie miała argumentów, żeby przeciwstawić się posiadaczkom Pucharu oraz Superpucharu Polski.

Ferhat Akbas wprowadził w trzecim secie rezerwowe. Wszystkie jego podopieczne przynajmniej przez chwile znajdowały się na boisku. Po trzy punkty w roli dublerek zdążyły zdobyć Martyna Łukasik oraz Agnieszka Bednarek.

Mladost Zagrzeb - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (19:25, 13:25, 16:25)

Mladost: Stimac, Pavicić, Butigan, Grbavica, Vrbanc, Jurisić, Rajković (libero) oraz Volmut, Freund, Deak, Matić (libero)

Chemik: Kowalewska, Salas, Mędrzyk, Wasilewska, Truszkina, Silva, Maj-Ewardt (libero) oraz Polak, Grajber, Bednarek, Połeć, Łukasik, Nowakowska (libero)

Pozostałe ćwierćfinały Pucharu CEV:

Minczanka Mińsk - Volero Le Cannet 1:3 (22:25, 15:25, 25:20, 16:25)

Asterix AVO Beveren - SSC Palmberg Schwerin 1:3 (25:16, 20:25, 21:25, 13:25)

Dynamo Kazań - Unet e-work Busto Arsizio 3:0 (25:17, 25:12, 25:20)

Czytaj także: Dokonali cudu, bo chcieli bardziej. Jak Kuzbass zdetronizował wielki Zenit

Czytaj także: 25-osobowa kadra nie zamyka tematu. Vital Heynen nadal chciałby skrócenia PlusLigi

Komentarze (3)
Igor Kowalik
20.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
Akbas chyba robi mi na złość wprowadzając na boisko Grajber.Na widok jej wejścia prawie zwróciłem pysznego kebaba. 
avatar
kokik
20.02.2020
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Oglądać jak gra Chemik to czysta przyjemność, a wbijanie gwoździ Wilmy Salas w boisko w ataku to to to rewalacja. W Le Cannet grają 2 Kubanki będą miały okazać pogadać.