PlusLiga: Jastrzębski Węgiel odwrócił losy meczu i pokonał GKS Katowice

Newspix / Dominik Gajda / Na zdjęciu: Jastrzębski Węgiel
Newspix / Dominik Gajda / Na zdjęciu: Jastrzębski Węgiel

Jastrzębski Węgiel wciąż na zwycięskiej ścieżce. Zespół z Jastrzębia-Zdroju, chociaż przegrywał z GKS-em Katowice 0:2, ostatecznie triumfował po tie-breaku w 10. kolejce PlusLigi 2019/2020.

Jastrzębski przystępował do sobotniej konfrontacji w roli zdecydowanego faworyta i chciał przedłużyć swoją zwycięską serię do 8 wygranych z rzędu biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.

Jastrzębianie od początku rywalizacji starali się narzucić swój styl gry. Gospodarze dobrze poczynali sobie w defensywie, dzięki czemu mogli wyprowadzać zabójcze kontrataki. Dodatkowo skuteczny w bloku był Jurij Gladyr i Pomarańczowi wyszli na prowadzenie 12:9. Podopieczni Slobodana Kovaca zaczęli mieć problemy od momentu wzmocnienia zagrywki przez przyjezdnych, którzy w pewnym momencie odrobili straty z nawiązką i wygrywali 16:15. Siatkarze JW popełniali coraz więcej błędów własnych, które skrzętnie wykorzystywali katowiczanie. GKS przejął kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami i triumfował w inauguracyjnej partii do 20.

Po zmianie stron przez dłuższy czas trwała wyrównana walka i nikomu nie udawało się wypracować bezpiecznej przewagi (16:16). Z czasem zaczęli przyspieszać Jakub Jarosz oraz spółka, którzy w końcówce drugiej odsłony prowadzili 21:19. Zawodnicy prowadzeni przez Dariusza Daszkiewicza już nie roztrwonili swojej przewagi i odnieśli wiktorię 25:21.

ZOBACZ WIDEO: Wilfredo Leon świetnie czuje się w reprezentacji Polski. "To wszystko posłuży za rok"

Podrażniony takim obrotem spraw Jastrzębski Węgiel od startu trzeciej partii zabrał się mocno do pracy i w pewnym momencie odskoczył rywalowi na cztery punkty (14:10). Spokojnie rozgrywał Lukas Kampa, a jego klubowi koledzy pewnie kończyli swoje ataki. Tym razem miejscowi gracze już nie dali się przegonić ekipie z Katowic i zwyciężyli 25:20.

Od początku IV seta trwała wymiana ciosów i przez pewien okres wynik oscylował wokół remisu. W pewnym momencie tempo podkręcili jastrzębianie, którzy wygrywali 21:19. Na finiszu jastrzębski zespół miał wszystko pod kontrolą (25:20) i doprowadził do tie-breaka.

Siatkarze z Jastrzębia-Zdroju byli na fali i zamierzali pójść za ciosem po końcowe zwycięstwo. Dobrze radził sobie Tomasz Fornal, zaś Jastrzębski prowadził 10:6. JW był w stanie dokończyć dzieła zniszczenia (15:10) i pokonał GKS Katowice 3:2.

PlusLiga, 10. kolejka:

Jastrzębski Węgiel - GKS Katowice 3:2 (20:25, 21:25, 25:20, 25:20, 15:10)

Jastrzębski Węgiel: Konarski, Vigrass, Fromm, Kampa, Gladyr, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Lyneel, Depowski, Szalacha, Bucki.

GKS Katowice: Firlej, Jarosz, Zniszczoł, Nowakowski, Szymura, Kwasowski, Watten (libero) oraz Buchowski, Musiał.

MVP: Tomasz Fornal (Jastrzębski Węgiel).

Tabela dostarczona przez Sofascore wyniki na żywo

Czytaj też:
-> PlusLiga: Ślepsk Malow Suwałki źle zaczął, świetnie skończył mecz. Trwa pasmo porażek Visły Bydgoszcz
-> PlusLiga: koniec czarnej serii Asseco Resovii Rzeszów. Pokonała MKS Będzin w meczu na dole tabeli

Źródło artykułu: