Świetna passa Trefla Gdańsk trwa w najlepsze. Zespół z Trójmiasta wygrał trzy z czterech spotkań w PlusLidze. Wyniki są znakomite, ale na słowa uznania zasługuje też styl gry podopiecznych Michała Winiarskiego. Asseco Resovia Rzeszów nie miała w Ergo Arenie nic do powiedzenia (3:0).
Nic dziwnego, że 36-letni szkoleniowiec był oczarowany występem swoich siatkarzy. - Chłopaki zagrali naprawdę kapitalne spotkanie. Drużyna nawet na treningach pokazuje przez cały czas charakter i stabilnie pracuje. Występem przeciwko Asseco Resovii udowodniliśmy, że jesteśmy walecznym zespołem. Zawodnicy zasłużyli na duże brawa - skomentował Winiarski.
Zobacz także: Siatkówka. PlusLiga. Dariusz Gadomski: Zatrudnienie Michała Winiarskiego to strzał w dziesiątkę
Gdańszczanie mieli tylko jeden słabszy moment. Na początku drugiego seta przegrywali 1:5, ale natychmiast zabrali się do odrabiania strat i zwyciężyli 25:22. - Proszę pamiętać z kim graliśmy. To nie jest tak, że przeciwnicy byli aż tak bardzo słabi. To my zagraliśmy bardzo dobrze w polu zagrywki i odrzucaliśmy ich od siatki. Później postawili wszystko na jedną kartę, musieli zaryzykować. W pewnym momencie mocniej zagrywali i mieliśmy problem - dodał.
Winiarski żyje meczem na ławce i nigdy nie traci nadziei. Udało mu się zarazić zawodników pozytywną energią. - Brawa dla chłopaków za to, że cały czas grali z głową. Podczas odprawy powtarzałem im, że nawet jak Rzeszów złapie trzy czy cztery punkty przewagi, to jest szansa na odrobienie strat. Tak się stało. Wszyscy zagrali kapitalnie - podsumował trener Trefla Gdańsk.
Zobacz także: Siatkówka. PlusLiga. Bartosz Filipiak: Chcemy pokazywać nasz charakter. Jesteśmy walecznym zespołem
ZOBACZ WIDEO: Tajemnica wielkiej formy Roberta Lewandowskiego. "Mam najlepsze wyniki fizyczne w życiu"