MŚ w Stavanger: Trzy brazylijskie pary w półfinałach turnieju kobiet

Larissa/Juliana, Talita/Antonelli, Ana Paula/Shelda i Ross/Kessy to cztery najlepsze drużyny mistrzostw świata w siatkówkę plażową, rozgrywanych w norweskiej miejscowości Stavanger. Trzy z nich pochodzą z Brazylii. Jedynym duetem mogącym pokonać wewnątrz brazylijskie mistrzostwa, są rozstawione z numerem jeden Amerykanki.

Zacznijmy jednak od początku, od czwartkowej, pierwszej rundy pucharowej. Na tym etapie rozgrywek prawie wszystkie spotkania wygrały wyżej rozstawione zawodniczki. Wyjątkiem potwierdzającym regułę było spotkanie pomiędzy niemiecką drużyną Holtwick/Semmler, a czeską Novakova/Hajeckova. Na papierze lepsze były reprezentantki Niemiec, ale życie szybko zweryfikowało statystykę. Zawodniczki z Czech grały zdecydowanie bardziej efektywnie i w konsekwencji pokonały rywalki w dwóch setach.

Wyniki 1/16 finału

Mooren/Wesselink - Talita/Antonelli 0:2 (12:21, 13:21)

Van Breedam/Mouha - Minusa/Jursone 2:0 (21:19, 21:11)

Schwaiger/Schwaiger - Gioria/Momoli 2:1 (18:21, 23:21, 15:13)

Holtwick/Semmler - Novakova/Hajeckova 0:2 (16:21, 16:21)

Maria Clara/Carol - Nila/Ingrid 2:1 (16:21, 21:16, 15:7)

Van Iersel/Keizer - Maaseide/Kongshavn 2:0 (26:24, 21:18)

Kuhn/Zumkehr - Xue/Zhang 0:2 (20:22, 15:21)

Larissa/Juliana - Candelas/Garcia 2:0 (21:10, 21:15)

Remmers/Stiekema - Branagh/Youngs 0:2 (18:21, 10:21)

Forrer/Schmocker - Saka/Rtvelo 0:2 (14:21, 16:21)

Pohl/Rau - Zhang Xi/Y. Huang 0:2 (15:21, 15:21)

Ana Paula/Shelda - Fernandez Grasset/Esteves Ribalta 2:1 (21:14, 19:21, 17:15)

Turner/Akers - Martin/Lessard 2:1 (18:21, 24:22, 17:15)

Goller/Ludwig - Banck/Günther 2:0 (21:12, 21:16)

Arvaniti/Tsiartsiani - Barrera/Sarpaux 2:0 (21:17, 21:15)

Ross/Kessy - Osheyko/Baburina 2:0 (21:17, 21:10)

Nieco bardziej wyrównane były spotkania 1/8 finału oraz mecze ćwierćfinałowe. Obie rundy zostały rozegrane w piątek, toteż w pierwszych grach faworytki starały się oszczędzać siły. Pomimo asekuracyjnej gry pewne zwycięstwa odniosły pary Ross/Kessy i Larissa/Juliana. Zaledwie dwa spotkania kończyły się w tie-break’ach, toteż nie możemy mówić o jakiejś heroicznej walce o każdy punkt. Pozostałe pojedynki już po kilku akcjach wskazywały wyraźne liderki, które grały naprawdę zdeterminowane.

Wyniki 1/8 finału

Van Breedam/Mouha - Talita/Antonelli 0:2 (15:21, 15:21)

Novakova/Hajeckova - Schwaiger/Schwaiger 0:2 (15:21, 19:21)

Van Iersel/Keizer - Maria Clara/Carol 2:1 (19:21, 21:19, 15:13)

Larissa/Juliana - Xue/Zhang 2:0 (21:16, 21:17)

Saka/Rtvelo - Branagh/Youngs 0:2 (12:21, 14:21)

Ana Paula/Shelda - Zhang Xi/Y. Huang 2:0 (22:20, 21:16)

Goller/Ludwig - Turner/Akers 1:2 (21:17, 21:23, 11:15)

Ross/Kessy - Arvaniti/Tsiartsiani 2:0 (21:11, 21:12)

W ćwierćfinałowych meczach na szczególną uwagę zasługuje jeden mecz, a mianowicie spotkanie Any Pauli i Sheldy z Amerykańską parą Branagh/Youngs. Oba duety prezentują podobny poziom formy w tym sezonie, dlatego gra była wyrównana. Po łatwej przeprawie zawodniczek ze Stanów Zjednoczonych w pierwszym secie, w dwóch kolejnych musiały one uznać przewagę Brazylijek, choć już w drugiej odsłonie miały w górze piłkę meczową.

Wyniki ćwierćfinałów

Schwaiger/Schwaiger - Talita/Antonelli 0:2 (17:21, 16:21)

Larissa/Juliana - Van Iersel/Keizer 2:0 (21:13, 21:16)

Ana Paula/Shelda - Branagh/Youngs 2:1 (17:21, 22:20, 15:12)

Ross/Kessy - Turner/Akers 2:1 (17:21, 21:12, 15:9)

W sobotę zostaną rozegrane półfinały oraz mecze o medale. Walka zapowiada się ciekawie, zważywszy na to, iż do tej fazy dotarły aż trzy pary z Brazylii. O tym czy amerykańskie rodzynki zatańczą brazylijską sambę, dowiemy się w sobotnie popołudnie, kiedy zostaną rozegrane decydujące spotkania.

Pary półfinałowe

Larissa/Juliana - Talita/Antonelli

Ross/Kessy - Ana Paula/Shelda

Źródło artykułu: