Aż do półfinału reprezentacja Polski nie miała godnego siebie rywala. W pięciu meczach Biało-Czerwoni nie stracili nawet seta. Dopiero prowadzona przez Aleksieja Wierbowa kadra Rosji postawiła trudne warunki.
Walka była tak zacięta, że doszło do tie-breaka. Polacy prowadzili 14:11, zmarnowali cztery meczbole i dopiero przy piątej okazji zakończyli spotkanie. Jak to bywa w takich momentach, decydują niuanse, a podczas Uniwersjady w Neapolu nie ma możliwości wideoweryfikacji, do czego są przyzwyczajeni zawodnicy.
Czytaj też:
-> Uniwersjada 2019: Polscy siatkarze poznali finałowego rywala. W walce o złoto zmierzą się dwie niepokonane ekipy!
-> Uniwersjada 2019. Polacy w finale po horrorze z Rosją. "To było wyreżyserowane. Wiedzieliśmy, że wygramy"
Już w trakcie spotkania wrzało i siatkarze wdawali się w dyskusje pod siatką w kontrowersyjnych sytuacjach. Kiedy więc mecz o tak wysoką stawkę, jaką był finał, zakończył się po grze na przewagi, Rosjanie nie wytrzymali.
ZOBACZ WIDEO Potencjał siatkarskiej kadry jest ogromny? "Mamy na każdej pozycji wielu doskonałych zawodników"
Po ostatniej piłce Biało-Czerwoni cieszyli się, skakali z radości na swojej połowie. Podczas transmisji dało się zauważyć, że nagle w stronę siatki ruszyła część polskich zawodników, a chwilę później znalazły się tam już obie ekipy.
Szybko zainterweniował trener Paweł Woicki, na posterunku był także Daniel Pliński, a także rosyjski sztab. Dzięki ich szybkiej reakcji nie doszło do bójki. Z naszych informacji wynika, że to Rosjanie ruszyli z pretensjami do polskich zawodników. Konflikt jednak został zgaszony w zarodku i Biało-Czerwoni po chwili wrócili cieszyć się z finału w swoim gronie.
Zobacz spięcie Polaków z Rosjanami (fragment od 2:19:06)
trzeba być ponad wszystkim i jeśli nawet Rosjanie podczas meczu próbowali naszy Czytaj całość