Dobrze spisujący się w obecnym sezonie reprezentacyjnym Włosi byli faworytami piątkowego starcia z Serbami w Mediolanie i chcieli wykorzystać atut własnego boiska. Italia zrealizowała swój cel i pokonując serbską ekipę wykonała kolejny krok w kierunku awansu do Final Six LN.
W inauguracyjnej partii podopieczni Nikoli Grbicia (nowy trener ZAKSY Kędzierzyn-Koźle) mocno stawiali opór Azzurrim i długo potrafili dotrzymywać im kroku (16:16). Spokojnie rozgrywał doświadczony Nikola Jovović, który nieźle współpracował ze środkowym Srećko Lisinacem. W szeregach ekipy z Półwyspu Apenińskiego dobrze poczynał sobie przyjmujący Oleg Antonow i ostatecznie doszło do emocjonującej końcówki. W niej lepiej zaprezentowali się wicemistrzowie olimpijscy, którzy wygrali do 24.
W kolejnych dwóch odsłonach serbska kadra zdecydowanie spuściła z tonu, a na boisku dzielili i rządzili Włosi. Zawodnicy z Italii zdecydowanie lepiej zagrywali i w głównej mierze dzięki temu triumfowali kolejno 25:19 i 25:22, odnosząc w całej potyczce wiktorię 3:0.
ZOBACZ WIDEO Karol Bielecki o brutalnej stronie sportu. "Człowiek miał wszystkiego dość"
Liderem włoskiego zespołu podczas tej rywalizacji był wcześniej wspomniany Antonow, który zapisał na swoim koncie 14 punktów (10-atak, 4-blok). Należy także zauważyć, że aż 10 "oczek" wywalczył rozgrywający Simone Giannelli (5-atak, 4-zagrywka, 1-blok). Wśród Serbów najskuteczniejszy był Petar Krsmanović (10 pkt).
Liga Narodów, 10. kolejka:
Włochy - Serbia 3:0 (26:24, 25:19, 25:22)
Włochy: Cavuto, Antonow, Pinali, Giannelli, Russo, Piano, Balaso (libero) oraz Lavia, Polo, Recine.
Serbia: Luburić, Cirović, Krsmanović, Kujundzić, Lisinac, Jovović, Peković (libero) oraz Mehić, Katić, Vucicević, Todorović.
Czytaj też:
-> Liga Narodów. Nie było powtórki z Sofii. Polska lepsza od Argentyny po raz 28. w historii
-> Liga Narodów: oceny polskich siatkarzy za mecz z Argentyną według portalu WP SportoweFakty