Rosja: Fabian Drzyzga poprowadził Lokomotiw Nowosybirsk do zwycięstwa. Udane wejście Grzegorza Pająka

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / lokovolley.ru / Na zdjęciu: Fabian Drzyzga
Materiały prasowe / lokovolley.ru / Na zdjęciu: Fabian Drzyzga
zdjęcie autora artykułu

W 24. kolejce rosyjskiej Superligi mecze odbyły się bez większych niespodzianek. Zarówno Fabian Drzyzga (Lokomotiw Nowosybirsk), jak i Grzegorz Pająk (Dynamo Moskwa) mieli znaczący wkład w zwycięstwo swoich drużyn.

Lokomotiw Nowosybirsk na własnym boisku zmierzył się z Uralem Ufa. Pierwszy set rozgrywany był punkt za punkt. Przez dłuższy czas żadna z drużyn nie podejmowała większego ryzyka, dopiero po kilkunastu minutach od rozpoczęcia spotkania, gospodarze włączyli drugi bieg i wyszli na prowadzenie (12:9). Przewaga zespołu z Nowosybirska nie trwała długo, ponieważ po drugiej stronie siatki dobrze spisywał się 25-letni środkowy Uralu Ufa Radziwon Miskiewicz. W ważnym momencie w polu zagrywki pojawił się Fabian Drzyzga, polski rozgrywający zdobył dla swojej drużyny cenny punkt, który pozwolił na zwiększenie przewagi do trzech oczek. W końcówce partii przyjezdni mieli swoje szanse, jednak szczęście sprzyjało zawodnikom z Syberii.

Drugi i trzeci set nie przyniósł większych emocji. Podopieczni Plamena Konstantinowa byli pewni siebie i nawet na chwilę nie tracili koncentracji. Natomiast rywal miał nie tylko problemy ze skończeniem ataków, ale także z każdą chwilą wkradało się coraz więcej błędów w przyjęciu i zagrywce. Gospodarze w obydwóch partiach bardzo szybko uzyskali kilkupunktową przewagę, co pozwoliło im na swobodną grę. Mimo zmian w szóstce Uralu Ufa, trener Konstantin Sidenko nie mógł znaleźć oparcia w żadnym z zawodników.  Mecz po 74 minutach zakończył się wynikiem 3:0 dla Lokomotiwu Nowosybirsk.

- Dla Nowosybirska był to dodatkowy dzień wolny. Zawodnicy Lokomotiwu praktycznie nie musieli nic robić. My popełniliśmy tak wiele błędów, że nie mieliśmy okazji do wyprowadzenia poważnej akcji. Bardzo źle zagrywaliśmy, nasz atak był skutecznie zatrzymywany. Mamy jeszcze dwa mecze do rozegrania, jeśli zakończą się one sukcesem, to istnieją szanse na wskoczenie do najlepszej ósemki i grę w play-off -skomentował piętnastą porażkę w lidze trener Uralu Ufa, Konstantin Sidenko.

Co czeka polskich siatkarzy w 2019 roku? "Najważniejsze będą kwalifikacje do igrzysk"

Oficjalnie: Tuomas Sammelvuo selekcjonerem reprezentacji Rosji siatkarzy

W przeciwieństwie do poprzedniej kolejki tym razem Grzegorz Pająk otrzymał większy kredyt zaufania od szkoleniowca Dynama Moskwa. 32-letni siatkarz pomógł drużynie wygrać spotkanie z Jarosławiczem Jarosław. Drużyna ze stolicy Rosji w rywalizacji z ostatnim zespołem w tabeli zafundowała swoim kibicom mały horror. Po długiej i wyrównanej walce bezcenne dwa punkty zostały zapisane na koncie Dynama. Były rozgrywający ZAKSY Kędzierzyn-Koźle zdobył pięć punktów (3 blokiem, 2 zagrywką).

Wszystkie oczy w 24. kolejce były skierowane w stronę Petersburga, gdzie miejscowa drużyna podejmowała Zenit Kazań. Mimo że obydwa zespoły mają zapewniony udział w play-off, to na boisku nie zabrakło efektownych zagrań. W wypełnionej do ostatniego krzesełka hali kibice byli świadkami prawdziwej walki. Na boisku po stronie gospodarzy zabrakło lidera Oreola Camejo, początkowo wydawało się, że jego nieobecność nie wpłynie negatywnie na gospodarzy, którzy w pierwszej odsłonie spotkania spisywali się całkiem nieźle. Im bliżej było do zakończenia partii, tym więcej błędów zaczęło wkradać się do gry podopiecznych Aleksandra Klimkina i ostatecznie to przyjezdni zapisali pierwszego seta na swoje konto.

W drugiej części spotkania role się odwróciły, siatkarze Zenitu Sankt Petersburg już na początku uzyskali kilkupunktowe prowadzenie. Problemy w odbiorze piłki przez mistrza Rosji i skuteczna gra Georga Grozera przyczyniły się do wyrównania stanu meczu.

Liga Mistrzów: mieszane szczęście polskich klubów. Rosyjscy rywale PGE Skry Bełchatów i Trefla Gdańsk

Trzeci i czwarty set był grany pod dyktando zespołu Władimira Alekny. Goście nie tylko utrzymywali wysoką skuteczność na kontrach, ale przede wszystkim rozbili przyjęcie rywala. Zdobywając kolejne trzy punkty, umocnili swoje miejsce na pierwszym miejscu w tabeli. Najlepszym zawodnikiem tego spotkania był Earvin Ngapeth, który ponownie udowodnił, że coraz lepiej czuje się w rosyjskiej Superlidze.

Wyniki 24. kolejki Superligi: Lokomotiw Nowosybirsk - Ural Ufa 3:0 (25:22, 25:14, 25:16)

Fakieł Nowy Urengoj - Gazprom-Jugra Surgut 3:0 (25:20, 25:21, 27:25)

Nova Nowokujbyszewsk - Jugra Samotłor 3:0 (25:20, 25:17, 25:17)

Dynamo Moskwa - Jarosławicz Jarosław 3:2 (25:22, 13:25, 25:18, 23:25, 15:13)

Zenit Kazań - Zenit Sankt Petersburg 3:1 (25:19, 22:25, 20:25, 21:25)

Kuzbass Kemerowo - Dynamo LO 3:0 (25:18, 25:20, 25:18)

Biełogorie Biełgorod - Jenisej Krasnojarsk 3:0 (25:19, 25:16, 25:23)

Tabela Superligi po 24. kolejkach:

MiejsceDrużynaZ-PSetyPunkty
1Zenit Kazań23-171:1569
2Kuzbass Kemerowo20-463:2258
3Zenit SP18-667:2953
4Fakieł Nowy Urengoj18-663:3552
5Biełogorie Biełgorod16-854:2948
6Lokomotiw Nowosybirsk16-854:3448
7Dynamo Moskwa12-1246:4736
8Jugra9-1539:4930
9Ural Ufa9-1537:5525
10Nova8-1638:5626
11Jenisej Krasnojarsk8-1633:5526
12Dynamo LO7-1732:6220
13Samotłor3-2118:688
14Jarosławicz Jarosław1-2318:715
Źródło artykułu: