Spotkanie w Kaliszu miało szczególne znaczenie dla trenera Jacka Pasińskiego, który jeszcze w poprzednim sezonie pracował w Pile, mając pod swoimi skrzydłami chociażby Annę Stencel. Na boisku sentymentów jednak nie było i jego aktualne podopieczne wywalczyły komplet punktów.
Początek spotkania był niezły dla gospodyń, które od razu zdawały się przejąć inicjatywę. Nie potrafiły jednak zbudować sobie solidnej przewagi, co wykorzystały pilanki. Wystarczyła dobra zmiana i wejście Kamili Kobus, jej zagrywka sprawiła, że pilanki doprowadziły do wyrównania, dając sygnał do ataku. Swoją cegiełkę dołożyła jeszcze Anna Stencel i dzięki temu PTPS zapisał premierową odsłonę na swoje konto.
Po zmianie stron drużyna Alessandro Chiappiniego grała w dalszym ciągu na tyle dobrze, by błyskawicznie odskoczyć. Kaliszanki rzuciły się w szaleńczą pogoń, ale Jacek Pasiński musiał dokonać kilku zmian, na parkiecie zameldowały się Ewelina Brzezińska i Natalia Strózik, poziom gry gospodyń wzrósł i po ciekawej końcówce doszło do wyrównania.
W trzeciej i czwartej partii było dużo długich wymian, efektownej gry i serii w polu zagrywki. Niestety często w szeregi obu ekip wkradały się też łatwe błędy, przez co momentami spotkanie trudno się oglądało.
Druga część spotkania należała już jednak do rozpędzonych gospodyń i Ljubicy Kecman, która potrzebowała więcej czasu, żeby należycie wejść w mecz. Choć Margarita Azizowa dwoiła się i troiła w ataku, przeciwniczki cały czas były o krok dalej i to one ostatecznie wygrały mecz.
Czytaj też:
-> Liga Mistrzów: mieszane szczęście polskich klubów. Rosyjscy rywale PGE Skry Bełchatów i Trefla Gdańsk
-> Oficjalnie: Tuomas Sammelvuo selekcjonerem reprezentacji Rosji siatkarzy
Energa MKS Kalisz - Enea PTPS Piła 3:1 (23:25, 25:23, 25:23, 25:20)
MKS: Ogoms, Janicka, Budzoń, Lazić, Miros, Kecman, Kulig (libero) oraz Wawrzyniak, Strózik, Dybek, Brzezińska.
PTPS: Strantzali, Stencel, Azizowa, Trojan, Kaczorowska, Szpak, Lemańczyk (libero) oraz Pawłowska (libero), Słonecka, Kobus.
MVP: Kecman (MKS)
ZOBACZ WIDEO: Witold Bańka: Powrót Kubicy to niesamowita historia. Ktoś nagra o tym film