Michał Kubiak wspomina problemy z mistrzostw świata. "Noc była fatalna"

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Kubiak
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski / Na zdjęciu: Michał Kubiak

- Rano jeszcze byłem w stanie chodzić, ale noc była fatalna. Męczyła mnie wysoka gorączka - wspomina Michał Kubiak swoje problemy zdrowotne z mistrzostw świata. Kapitan reprezentacji Polski w siatkówce dodaje, że dla niego turniej to już historia.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=17107]

Michał Kubiak[/tag] był bez wątpienia jednym z największych bohaterów reprezentacji Polski w siatkówce, która we wrześniu obroniła tytuł mistrzów świata. To on, jako kapitan drużyny, wniósł trofeum dla najlepszej drużyny globu.

Sukces zawodnika był doceniany również dlatego, że w trakcie mistrzostw musiał walczyć z chorobą. A ile znaczy Kubiak dla zespołu, pokazały spotkania z Argentyną i Francją, które kończyły się porażkami i reprezentacja znalazła się o krok od odpadnięcia z turnieju. Jego powrót spowodował, że Biało-Czerwoni wrzucili wyższy bieg.

Kilkanaście dni po imprezie przyjmujący zdradził na łamach "Przeglądu Sportowego", że z jego zdrowiem nie było najlepiej.

- Trzy dni przeleżałem w łóżku. Kryzysowy był pierwszy po zakończeniu pierwszej rundy mistrzostw. Na całe szczęście nie musieliśmy się ruszać z Warny. Rano jeszcze byłem w stanie chodzić, ale noc była fatalna. Dopadła mnie wysoka gorączka - wspomniał Kubiak.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga o Vitalu Heynenie: Ten gościu jest z kompletnie innej bajki [3/5]

Kilka dni po zakończeniu mistrzostw ojciec naszego kapitana przekonywał, że stan jego zdrowia był bardzo poważny.

- Michał w zasadzie powinien zostać hospitalizowany. Obym się mylił, ale obawiam się, że niedługo możemy dowiedzieć się, ile tak naprawdę kosztowało go granie w tych meczach i wywalczenie złotego medalu - mówił ojciec zawodnika Panasonic Panthers, Jarosław Kubiak.

Jak skomentował te słowa siatkarz? - Ojciec, jak każdy rodzic, troszczy się o swoje dziecko. Martwi się o moje zdrowie, bo widział już mnie w kryzysowych sytuacjach w szpitalu, gdy miałem podobne problemy wirusowe - tłumaczył reprezentant Polski.

Kubiak wyznał również, że dla niego mistrzostwa świata są już historią.

- MŚ to już historia, trzeba wrócić do normalności i grać. To jest moja praca, za to mi płacą. Nie ma czasu nacieszyć się tym sukcesem, ale co mielibyśmy robić? Balować przez dwa tygodnie? Na zdobyciu tytułu świat się nie kończy - podsumował kapitan Biało-Czerwonych.

Źródło artykułu: