MŚ 2018. Reprezentacja Włoch wciąż niepokonana. Finlandia kolejną ofiarą

MŚ 2018: zostały już tylko dwie niepokonane drużyny. Zobacz wyniki i tabele po piątkowych meczach

Finowie do Mediolanu przylecieli prosto z Warny, gdzie przegrali między innymi z Polakami. Nie byli i nie będą stawiani w roli faworytów w żadnym ze spotkań w grupie H i nie zdołali przeciwstawić się gospodarzom.

Tylko początek spotkania był wyrównany, ambitnym Finom sił starczyło na mniej więcej połowę seta. Niko Suihkonen wziął na siebie ciężar gry, ale Włosi szybko pokazali, dlaczego wciąż są niepokonani na tym turnieju.

Simone Giannelli raz za razem zaskakiwał rywali, a rozgrywał spokojnie i dokładnie, korzystając ze wszystkich formacji na boisku. Podopieczni Tuomasa Sammelvuo dobrze bronili, nie pozwalali Włochom na skracanie wymian, ale sami nie potrafili postawić kropki nad "i". W końcówce posypało się trochę błędów, a przy piłce setowej nie zawiódł Osmany Juantorena.

Italia po zmianie stron od razu zbudowała sobie przewagę, co sprawiło, że szkoleniowiec Finów postanowił coś zmienić na boisku, wprowadził rezerwowych, ale na niewiele się to zdało. Straty z początku partii nie udało się odrobić, choć outsiderzy grupy wcale nie prezentowali się źle. Włosi byli po prostu zbyt solidni i przede wszystkim pomagał im doping kibiców, którzy przybyli do hali w Mediolanie, by obejrzeć ich spotkanie.

Druga partia skończyła się do 18, a jeszcze mniej wyrównanej walki było w trzeciej i jak się później okazało - ostatniej odsłonie. Osmany Juantorena i Iwan Zajcew brylowali w ofensywie, bez względu na zmiany dokonywane po drugiej stronie siatki. Na nic się one nie zdały. Włosi odnieśli pewne szóste zwycięstwo.

Włochy - Finlandia 3:0 (25:20, 25:18, 25:16)

Włochy: Juantorena, Giannelli, Mazzone, Zajcew, Maruotti, Anzani, Colaci (libero) oraz Rossini, Nelli.

Finlandia: Tervaportti, Suihkonen, Krastins, Siirila, Sivula, Sinkkonen, Kerminen (libero) oraz Ronkainen, Kaurto, Kaislasalo, Esko, Breilin.

Tabela grupy E:

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Wiadomo, co Kubiak odpowiedział na środkowy palec Bułgara. "Każde spięcie wychodziło na ich korzyść"