Memoriał Wagnera. Dawid Konarski: Zwycięstwo w turnieju cieszy, nasza gra trochę mniej

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Dawid Konarski
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: Dawid Konarski

Trzeciego dnia XVI Memoriału Wagnera Polacy po zaciętym meczu pokonali Rosję 3:2 i wygrali cały turniej. Podopieczni trenera Vitala Heynena nie popadają jednak w hurraoptymizm, czekając na najważniejszą imprezę tego sezonu - mistrzostwa świata.

Tuż po zakończeniu spotkania z reprezentacją Rosji Dawid Konarski z przymrużeniem oka stwierdził, że pięciosetowe pojedynki stają się powoli specjalnością polskich siatkarzy.

- Lubimy kończyć turnieje pięcioma setami, kiedy wiemy, że następnego dnia mamy wolne. Myślę, że to jest taka nasza specjalność we wszystkich turniejach towarzyskich. Mimo tego, cieszymy się ze zwycięstwa. Z naszej gry może cieszymy się trochę mniej, ale skończyliśmy Memoriał z trzema zwycięstwami na koncie i to jest budujące na przyszłość - powiedział atakujący polskiej drużyny.

W meczu z Rosją Dawid Konarski wyszedł na boisko w wyjściowym składzie. Od trzeciego seta na pozycji atakującego w zespole Biało-Czerwonych grał już Damian Schulz, ale jak powiedział po spotkaniu Konarski, takie było założenie trenera Vitala Heynena. - W meczu z Rosją wyszliśmy innym składem, trener rotował zawodnikami i po raz kolejny przyniosło to dobry efekt. Wygraliśmy z aktualnie najlepszą drużyną na świecie.

Polacy w ostatnim pojedynku w ramach XVI Memoriału Huberta Jerzego Wagnera zdominowali rywala na zagrywce. Zapisali na swoim koncie aż 13 asów serwisowych, podczas gdy Rosjanie tylko 5. - Cieszy, że byliśmy lepsi od Rosji w polu serwisowym, bo to zespół, którego stroną dominującą jest odrzucanie rywali od siatki mocną zagrywką - przyznał Konarski.

Polacy i Rosjanie po raz kolejny mogą zmierzyć się ze sobą w drugiej fazie grupowej mistrzostw świata, które zostaną rozegrane w dniach od 9 do 30 września we Włoszech i w Bułgarii. Dawid Konarski zaznaczył jednak, że żadna z ekip, biorąca udział w Memoriale Wagnera nie była w swojej optymalnej formie, która ma przyjść na najważniejszy turniej w tym sezonie reprezentacyjnym.

- Gdybyśmy spotkali się z Rosją na mistrzostwach świata, to będzie na pewno inne spotkanie, inna stawka, tam już wszyscy będą grali z wykorzystaniem maksimum swoich możliwości. Zobaczymy, jak to będzie. Mam nadzieję, że z tej ewentualnej potyczki też wyjdziemy zwycięsko jak w Memoriale - dodał reprezentant Polski.

ZOBACZ WIDEO Głośny śmiech Heynena przerwał wywiad z Komendą. Selekcjoner żartował ze swojego zawodnika

Komentarze (0)