- Przegraliśmy w sposób niedopuszczalny, a najgorsze jest to, że nie umieliśmy pokazać naszej prawdziwej wartości jako drużyny. Ale jestem pewien możliwości moich zawodniczek. Rywalizacja wciąż trwa - mówił po środowym spotkaniu niepocieszony Massimo Barbolini, szkoleniowiec zespołu z Novary. Mistrzynie Włoch zagrały najgorsze spotkanie w sezonie, do tego w najgorszym możliwym momencie. Imoco Volley Conegliano dzięki błyskawicznej wygranej na wyjeździe rywala może zakończyć finałową rywalizację na swoją korzyść już w najbliższą niedzielę (29 kwietnia, godz. 18), w swojej hali.
Pantery z Conegliano od początku spotkania starały się nękać przyjmujące Igora Gorgonzola swoich zagrywkami i przyniosło to piorunujący efekt. Gospodynie oddały przez nieudane interwencje w odbiorze aż 11 punktów, a nieskuteczna Francesca Piccinini musiała zejść z parkietu w drugim secie na rzecz Stephanie Enright (choć ta zmiana ani trochę nie poprawiła skuteczności miejscowych na lewym skrzydle). Katarzyna Skorupa mogła liczyć niemal wyłącznie na Paolę Egonu (14pkt) i Cristinę Chirichellę, o ile mogła posłać do nich dokładne piłki. Tymczasem Joanna Wołosz rozgrywała koncertowo, bo i miała do kogo: jedno z lepszych spotkań w tym roku rozgrywała Samantha Bricio (13 pkt), do tego nie do zatrzymania była Chorwatka Samanta Fabris (15 pkt).
Radość gości mogła zburzyć jedynie kontuzja kolana Raphaeli Folie, przez którą środkowa Imoco musiała opuścić parkiet do końca meczu. To właśnie jej koleżanki z drużyny zadedykowały imponujący zwycięstwo. Folie wróciła na parkiet tuż po spotkaniu, by świętować wraz z zespołem, ale prawdopodobnie opuści ona kolejny mecz finału. To kolejna kontuzja, która poważnie komplikuje trenerowi Daniele Santarellemu wybór meczowego składu. Wcześniej z gry została wykluczona Robin De Kruijf, a w pierwszej połowie sezonu z parkietem na kilka miesięcy pożegnała się Megan Easy.
Igor Gorgonzola Novara - Imoco Volley Conegliano 0:3 (12:25, 19:25, 19:25)
Novara: Chirichella, Egonu, Piccinini, Gibbemeyer, Skorupa, Plak, Sansonna (libero) oraz Enright, Zannoni, Vasilantonaki, Camera.
Conegliano: Hill, Danesi, Wołosz, Bricio, Folie, Fabris, De Gennaro (libero) oraz Melandri, Cella.
Stan rywalizacji (do 3 zwycięstw): 2:1 dla Imoco Conegliano.
ZOBACZ WIDEO SSC Napoli nadal w grze o tytuł. Arcyważne trafienie Koulibaly'ego z Juventusem [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]