Jeszcze nie tak dawno to było nie do pomyślenia, że warszawianie do samego końca fazy zasadniczej będą walczyć o awans do czołowej "szóstki". Jednakże spadek formy (5 porażek w 7 ostatnich pojedynkach) sprawił, że ONICO do starcia z radomianami przystępowało z nożem na gardle.
Od samego startu potyczki Cerrad Czarni mocno zabrali się do pracy, a na boisku brylował Kamil Kwasowski, który był skuteczny we wszystkich elementach siatkówki - bloku, ataku i na zagrywce (10:7). Goście mieli sporo problemów w przyjęciu, co przekładało się na kłopoty w ofensywie. Swoje trzy grosze dorzucił również Dmytro Teriomenko i gospodarze wygrywali 13:8. Z czasem przebudzili się podopieczni Stephane'a Antigi, którzy systematycznie zaczęli odrabiać straty i w końcówce doszli rywali na dwa punkty (20:18). Jednakże na finiszu radomscy siatkarze, niesieni dopingiem miejscowych kibiców, byli w stanie odeprzeć napór rywala i triumfować w inauguracyjnej partii do 22.
Po zmianie stron drużyna z Radomia nie zamierzała zwalniać tempa. Wciąż świetnie poczynał sobie Kwasowski, a i Tomasz Fornal potrafił dotrzymywać mu kroku (12:6). Kluczowy był serwis, zaś w tym fachu zdecydowanie lepiej prezentowali się miejscowi zawodnicy. Stołeczni wyglądali na bezradnych i nie mogli podjąć rękawicy w drugiej partii, w której ostatecznie polegli 16:25.
Po dziesięciominutowej przerwie przyjezdni musieli postawić wszystko na jedną kartkę i podjąć większe ryzyko, jeżeli chcieli pozostać w grze o wiktorię (6:7). Umiejętnie rozgrywał Antoine Brizard, zaś dobre zagrywki posyłał Guillaume Samica i ONICO Warszawa prowadziło 15:12. Taki obrót spraw nie podłamał radomian, którzy wrzucili wyższy bieg i byli w stanie doprowadzić do gry na przewagi. W końcowym rozrachunku więcej zimnej krwi zachowała drużyna ze stolicy Polski, wygrywając 28:26.
W 4. odsłonie goście robili wszystko, by doprowadzić do tie-breaka, natomiast gospodarze chcieli zakończyć mecz w czterech setach. Na boisku trwała wymiana ciosów i nikomu nie udawało się zbudować bezpiecznej przewagi (17:17). W ważnym momencie goście poprawili grę w bloku i objęli prowadzenie 22:19. Wrona oraz spółka już nie roztrwonili swojej przewagi i zapewnili sobie co najmniej punkt w tej batalii (22:25).
W tie-breaku wszystko zaczynało się od nowa. Z wysokiego "c" decydującą odsłonę zaczęli Cerrad Czarni Radom, zaś dobrze radził sobie Tomasz Fornal (8:5). Jednak swoje show rozpoczął Samica i na tablicy świetlnej pojawił się remis 8:8. Ostatecznie ONICO Warszawa wyszarpało wygraną w tym meczu (14:16) i musi czekać na rozwój sytuacji w niedzielnych meczach ostatniej kolejki PlusLigi. Kluczowe dla warszawian będą pojedynki Indykpol AZS Olsztyn - MKS Będzin, Asseco Resovia Rzeszów - Stocznia Szczecin i Jastrzębski Węgiel - Dafi Społem Kielce, w których zdecydowanymi faworytami będą gospodarze. W razie zwycięstw olsztynian, rzeszowian i jastrzębian za trzy punkty, zespół z Warszawy pożegna się z marzeniami o możliwości walki o medale mistrzostw Polski.
Statuetka dla MVP zawodów trafiła do środkowego ONICO, Andrzeja Wrony, który zapisał na swoim koncie 10 punktów (7-atak, 2-blok, 1-zagrywka), atakując z 58-procentową skutecznością.
Chociaż obiektywnie oceniając najlepszym zawodnikiem spotkania był Tomasz Fornal, który zdobył aż 27 "oczek" (19-atak, 2-blok, 6-zagrywka), kończąc 68 procent akcji w ofensywie. Ponadto mistrz świata juniorów nie popełnił żadnego błędu w przyjęciu (67-procentowe dokładne przyjęcie).
PlusLiga, 30. kolejka:
Cerrad Czarni Radom - ONICO Warszawa 2:3 (25:22, 25:16, 26:28, 22:25, 14:16)
Cerrad Czarni Radom: Teriomenko (8), Vincić (2), Filip (5), Huber (3), Fornal (27), Kwasowski (19), Watten (libero) oraz Żaliński (6), Ostrowski (5), Ziobrowski (2).
ONICO Warszawa: Kwolek (20), Brizard (7), Wrona (10), Samica (13), Gjorgiew (6), Nowakowski, Wojtaszek (libero) oraz Włodarczyk (8), Firlej (1), Kowalczyk (7).
MVP: Andrzej Wrona (ONICO Warszawa).
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 30 | 75 | 81:31 | 2341:1985 |
2 | PGE Skra Bełchatów | 30 | 72 | 81:29 | 2497:2251 |
3 | Trefl Gdańsk | 30 | 65 | 74:35 | 2039:1853 |
4 | Asseco Resovia Rzeszów | 30 | 57 | 64:42 | 2262:2157 |
5 | Indykpol AZS Olsztyn | 30 | 57 | 69:49 | 2374:2205 |
6 | Jastrzębski Węgiel | 30 | 57 | 67:47 | 4600:2032 |
7 | ONICO Warszawa | 30 | 56 | 70:48 | 2693:2579 |
8 | Cuprum Lubin | 30 | 45 | 56:59 | 2383:2381 |
9 | Cerrad Czarni Radom | 30 | 43 | 58:58 | 2272:2221 |
10 | Aluron Virtu Warta Zawiercie | 30 | 39 | 54:66 | 2463:2514 |
11 | GKS Katowice | 30 | 36 | 49:65 | 2042:4595 |
12 | Stocznia Szczecin | 30 | 34 | 52:71 | 2477:2596 |
13 | MKS Będzin | 30 | 29 | 42:71 | 2213:2433 |
14 | Łuczniczka Bydgoszcz | 30 | 21 | 33:77 | 1952:2202 |
15 | BBTS Bielsko-Biała | 30 | 19 | 37:80 | 2401:2640 |
16 | Dafi Społem Kielce | 30 | 15 | 24:83 | 2107:2472 |
ZOBACZ WIDEO Rozbrajająco szczery Vital Heynen. "Co już osiągnąłem jako trener Polaków? Nic"
Ale i warszwa teraz będzie drżała do końca i może się okazać że wypadną z "6" oj było by wesoło, taki pewniak i na koniec zonk
W europejskich pucharach oraz np. rosyjskiej Superlidze decydują najpierw zwycięstwa a dopiero duże punkt Czytaj całość