Po raz ostatni Marcin Możdżonek wystąpił w meczu 23. kolejki pomiędzy Asseco Resovią Rzeszów a Indykpolem AZS Olsztyn. Zabrakło go w kolejnych pięciu spotkaniach, i jak się okazało, w tym sezonie już nie pojawi się na plusligowych boiskach.
"Do końca sezonu będę mógł już tylko wspierać swój zespół z poza boiska... Uraz okazał się na tyle poważny, że konieczna była operacja. Naderwany przyczep trzeba było zszyć. Na szczęście byłem pod najlepszą opieką medyczną i wszystko zostało naprawione! Teraz czeka mnie długa i żmudna rehabilitacja. Jestem optymistą. W Rzeszowie mam wszystko czego potrzeba, aby jak najlepiej przygotować się do kolejnego sezonu" - napisał siatkarz na Instagramie.
33-letni Możdżonek potwierdził, że kontuzja naderwania przyczepu mięśnia półbłoniastego uda okazała się na tyle groźna, że wykluczyła go z gry.
Wcześniej ze składu ze względu na uraz wypadł Bartłomiej Lemański i w jego miejsce w ramach transferu medycznego sprowadzony został Barthelemy Chinenyeze.
Aktualnie Asseco Resovia zajmuje siódme miejsce i wciąż ma szansę na walkę o medale i wskoczenie do Top 6. Musi liczyć jednak na potknięcie rywali i sama nie może tracić punktów.
ZOBACZ WIDEO Kamil Grosicki: Liczę, że przyjdą lepsze czasy