Liga Mistrzyń: efektowny rewanż Volero Zurych na francuskiej ziemi

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Volero Zurych
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Volero Zurych
zdjęcie autora artykułu

Szwajcarski potentat podniósł się z kolan po nieudanych drugim secie i okazał się zdecydowanie sprawniejszy w ataku od rywala, ASPTT Miluzy. Dzięki tej wygranej Volero Zurych jest bardzo blisko awansu do fazy pucharowej.

Teoretycznie faworytem były przyjezdne, które po czterech meczach fazy grupowej LM wyprzedzały zespół z Miluzy o 4 punkty, ale to Francuzki wygrały pierwszą bezpośrednią konfrontację (3:2) i Volero musiało mieć się bez przerwy na baczności. Siatkarki Magali Magail biły się dzielnie o swoje przez całego pierwszego seta, który ostatecznie zakończył się zwycięstwem gości dzięki chłodnej głowie Any Bjelicy i Laury Unternahrer.

Czuć było, że napięcie między obiema drużynami (a nawet ich trenerami) jest duże i nikt nie zamierza darować drugiej stronie najmniejszej pomyłki. Wyrównanie wyniku spotkania przyszło 34 minuty później dzięki taktycznej zagrywce miejscowych. To ona sprawiła, że siatkarki Volero straciły pewność siebie i były w stanie kończyć zaledwie co czwartą akcję w ataku. Rozregulowana ekipa Avitala Selingera przypomniała sobie o realizowaniu taktyki w kolejnym secie, dzięki czemu trzecia część meczu była rywalizacją w pełnym tego słowa znaczeniu.

Wzajemna kanonada zakończyła się pomyślnie dla Volero, które potrafiło utrzymać prowadzenie do samego końca i oprzeć się sile rywala. Osamotniona Hayley Spelman nie była w stanie wygrać samodzielnie seta, choć robiła wszystko, by tak się stało. Zespół gości zdecydowanie lepiej operował piłką i częściej zaskakiwał nieszablonowymi rozwiązaniami, co pozwoliło mu objąć wysokie prowadzenie w czwartej odsłonie starcia. Świetnie wyglądała współpraca Miry Todorowa z rozgrywającą, a wysiłki ASPTT Miluzy były niweczone przez kiepskie przyjęcie.

Volero zdobyło ważne trzy punkty w kontekście awansu do fazy play-off Ligi Mistrzyń. Bjelica i Todorowa (23 i 15 pkt) skutecznie opierały się blokowi Francuzek, choć te były skuteczniejsze w zatrzymywaniu na siatce od przeciwniczek (12:9). Po stronie drużyny gospodarza punktowały Britt Herbots i Spelman (18 i 21 pkt), lecz zabrakło im wsparcia ze strony reszty zespołu.

ASPTT Miluza - Volero Zurych 1:3 (23:25, 25:20, 22:25, 19:25)

ASPTT: Marković, Dannemiller, Trach, Herbots, Michel, Spelman, Soldner (libero) oraz Divoux, Abrhamowa, Davidović, Cotito

Volero: Lazarenko, Antonijević, Bjelica, Todorowa, Unternahrer, Lazić A., Popović (libero) oraz De Almeida, Carillo, Kornienko

Tabela grupy A Ligi Mistrzyń:

MiejsceDrużynaPunktyMeczeBilans
1CSM Volei Alba BLAJ1144-0
2Volero Zurych1053-2
3ASPTT351-4
4Developres SkyRes Rzeszów341-3

ZOBACZ WIDEO: Maciej Kot: Bardzo chciałbym, żeby trener Horngacher został. Należy mu się wysoka podwyżka

Źródło artykułu: