Łuczniczka Bydgoszcz ma nowego rozgrywającego

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Bartosz Janeczek (po lewej) i Krzysztof Bieńkowski (po prawej)
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Bartosz Janeczek (po lewej) i Krzysztof Bieńkowski (po prawej)

Problemy zdrowotne Piotra Sieńko wymusiły na działaczach Łuczniczki podjęcie działań w celu pozyskania nowego rozgrywającego. W piątek klub z Bydgoszczy poinformował o wypożyczeniu Krzysztofa Bieńkowskiego z ZAKSY.

Od kilku tygodni Łuczniczka pozostawała z jednym rozgrywającym, Edgardo Goasem. Zabieg usunięcia wyrostka robaczkowego przeszedł bowiem Piotr Sieńko. Doszło nawet do tego, że przed rozpoczęciem przedświątecznego meczu z Cerradem Czarnymi Radom do składu drużyny z Bydgoszczy został zgłoszony Jakub Bednaruk. Trener wziął udział w rozgrzewce, lecz ostatecznie na parkiecie się nie pojawił, choć, jak przyznał później, był od tego bardzo blisko.

- Chodziło o to, że pomiędzy setami nasz rozgrywający biegał do ubikacji wymiotować, dodatkowo dostał jeszcze biegunki - mówił szkoleniowiec. - Musieliśmy mieć wyjście awaryjne w przypadku, gdyby musiał w trakcie gry uciekać do ubikacji. Było bardzo blisko - dodał.

- Musimy mieć drugiego rozgrywającego, nie ma innej możliwości. Ja nie mogę się zająć prowadzeniem zajęć i trenowaniem jednocześnie - nie ukrywał Bednaruk. W piątek starania Łuczniczki przyniosły zamierzony efekt - klub poinformował, za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej, o wypożyczeniu Krzysztofa Bieńkowskiego z ZAKSY Kędzierzyn-Koźle do końca obecnego sezonu.

- Zakontraktowaliśmy zawodnika, którego ja osobiście znam z gry w Warszawie - przypomina trener. Prowadził bowiem rozgrywającego w zespole ze stolicy w sezonie 2014/2015. Następnie Bieńkowski trafił do Olsztyna, a później do Bielska-Białej. W bieżących rozgrywkach 22-latek jeszcze ani razu nie pojawił się na parkiecie. Trudno było mu bowiem wygrać rywalizację o wejście do meczowego składu mistrzów Polski z Benjaminem Toniuttim i Marco Falaschim.

Najprawdopodobniej nowy rozgrywający Łuczniczki będzie mógł wystąpić w najbliższym, sobotnim spotkaniu przeciwko swojemu byłemu klubowi, ONICO Warszawa.

ZOBACZ WIDEO Obrona potężnym problemem kadry. Paweł Kapusta: Jeżeli się nie poprawimy...

Komentarze (0)