BBTS - Aluron Virtu: podział punktów. Beniaminek wydarł zwycięstwo

WP SportoweFakty / Olga Król / Na zdjęciu: siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie
WP SportoweFakty / Olga Król / Na zdjęciu: siatkarze Aluronu Virtu Warty Zawiercie

Aluron Virtu Warta Zawiercie po bardzo wyrównanym spotkaniu pokonał BBTS Bielsko-Biała. Mecz rozstrzygnął się jednak dopiero w tie-breaku. MVP został wybrany Grzegorz Bociek.

Drużyny z Bielska-Białej i Zawiercia porozumiały się co do terminu spotkania i awansem zdecydowały się rozegrać mecz, by po przerwie świątecznej nie wracać od razu na ligowe parkiety. W drużynie gospodarzy zabrakło kontuzjowanego Kajetana Marka, w jego miejscu w składzie pojawił się zawodnik Młodej Ligi.

Początek potyczki to dominacja gości. Dzielili i rządzili, nie potrafili znaleźć od razu odpowiedniego rytmu gry, ale BBTS miał z tym jeszcze większe problemy, praktycznie nie był w stanie zaistnieć na parkiecie.

Dopiero w połowie premierowej odsłony Harrison Peacock zaczął sobie pewniej poczynać, częściej korzystał ze środkowych, a ci dobrze czytali grę Grzegorza Pająka po drugiej stronie siatki. Gospodarze przejęli inicjatywę, ale nie potrafili utrzymać jej do końca. Nie zawiedli jednak Jakub Bucki i Piotr Łukasik, dzięki czemu BBTS objął prowadzenie w meczu.

W drugim secie scenariusz był bardzo podobny. Aluron Wirtu Warta prowadził przez długi czas nawet pięcioma punktami, ale bielszczanie nie odpuszczali, dzięki czemu udało im się wyrównać. Końcówka była już bardzo zacięta, obie ekipy miały setbole. Przed 10-minutową przerwą kluczowy okazał się blok beniaminka, który wyrównał stan potyczki.

Niewiele się zmieniło w układzie sił, tak nielubiana przez kluby przerwa nie wpłynęła na żaden z zespołów. Gra była bardzo wyrównana i żadna z ekip nie była w stanie na dłużej odskoczyć. Od stanu 22:22 bielszczanie popełnili dwa proste błędy, a do tego beniaminek dorzucił punkt blokiem i był już o krok od wygrania meczu.

Prowadzony przez Pawła Gradowskiego BBTS wyciągnął jednak wnioski z dwóch przegranych setów. Siatkarze starali się wystrzegać błędów, a korzystać z tego, co dawali im rywale. Dzięki temu doprowadzili do tie-breaka.

Ta część spotkania była równie wyrównana, co wcześniejsze cztery odsłony. Początkowo Aluron odskoczył na dwa punkty, ale gospodarze szybko zniwelowali tę stratę. Po udanym ataku Grzegorza Boćka zrobiło się 11:13 i po chwili cegiełkę blokiem dołożył Hugo de Leon Guimaraes. Nie pomogły dwa czasy dla BBTS-u. Atakujący z Zawiercia przypieczętował wygraną.

BBTS Bielsko-Biała - Aluron Virtu Warta Zawiercie 2:3 (26:24, 27:29, 22:25, 25:21, 12:15)

BBTS: Janeczek, Gaca, Bucki, Łukasik, Cedzyński, Peacock, Czauderna (libero) oraz Macionczyk, Siek, Piotrowski, Krikun

Aluron: Swodczyk, Bociek, De Leon, Smith, Pająk, Patak, Koga (libero) oraz Andrzejewski (libero), Długosz, Zajder, Żuk, Kaczorowski, Popik

MVP: Bociek (Aluron)

ZOBACZ WIDEO: Udało się zneutralizować Lewandowskiego. Marek Wawrzynowski: Jest poważny problem

Komentarze (0)