ŁKS Commercecon Łódź gotowy do sezonu LSK. "Interesuje nas pierwsza czwórka"

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki ŁKS Commercecon Łódź

Jak na beniaminka, szóste miejsce siatkarek ŁKS Commercecon Łódź w ubiegłym sezonie Ligi Siatkówki Kobiet należy uznać za bardzo dobre. W klubie jest jednak apetyt na więcej w nowych rozgrywkach.

W drużynie udało się zatrzymać jej filary, m.in. Izabelę Kowalińską, Ewę Kwiatkowską i Krystynę Strasz. Do tego wśród zakontraktowanych zawodniczek znalazła się reprezentantka Polski, Zuzanna Efimienko-Młotkowska. To z pewnością wzmogło apetyty kibiców Łódzkiego Klubu Sportowego.

- Wszyscy zdają sobie sprawę, że poprzeczka znajduje się wyżej niż w poprzednim sezonie. Chciałybyśmy zająć przynajmniej tę samą lokatę. Tworzymy ciekawą mieszankę doświadczenia z młodością. Dziewczyny - zarówno pod względem sportowym, jak i charakterologicznym - stoją na wysokim poziomie. Liczę, że będą dla nas wsparciem na boisku i poza nim - oceniła Katarzyna Sielicka, kapitan ŁKS Commercecon Łódź.

Przyjmująca biało-czerwono-białych długo zwlekała z decyzją o swojej dalszej przyszłości. Ostatecznie jednak postanowiła pozostać w drużynie. - To nie była łatwa decyzja, bo mam już swój wiek. Myślę jednak, że podjęłam dobrą decyzję - dodała.

Nieco bardziej odważny w przedsezonowych deklaracjach jest prezes i właściciel klubu z Łodzi, Hubert Hoffman, który oczami wyobraźni widzie drużynę walczącą o półfinał Ligi Siatkówki Kobiet.

ZOBACZ WIDEO Mistrz olimpijski, Mateusz Kusznierewicz rusza w rejs dookoła świata!

- Nie będziemy robić żadnego wyścigu szczurów, że musimy coś zdobyć, ale interesuje nas pierwsza czwórka. Są trzy zespoły, które w tej chwili wyglądają na takie, które będą walczyły o mistrzostwo Polski. To oczywiście Chemik, Developres i Grot Budowlani. A takie ekipy, jak BKS, Muszynianka, Impel czy Trefl, chcą aspirować do czwórki. W tej grupie także jesteśmy my - zaznaczył.

Pierwszy mecz łodzianki rozegrają w poniedziałek, a ich rywalem będzie Trefl Proxima Kraków. To zespół, który podopieczne Michala Maska muszą pokonać, jeśli chcą faktycznie zaatakować pierwszą czwórkę.

- Nie chcę prorokować, ale to zespół, który wypada pokonać. Rzuciło mi się w oczy na turnieju przedsezonowym, że zarówno Trefl, jak i Impel Wrocław, już pokazują pazur i udowadniają że nie są w LSK przez przypadek. To nasza rola, aby pokazać, że jesteśmy zespołem lepszym - zapowiedziała Sielicka.

Nie jest wykluczone, że Ełkaesianki jeszcze w tym sezonie rozegrają kilka meczów w powstającej obok Atlas Areny i Stadionu Miejskiego w Łodzi hali na trzy tysiące widzów. Przymierzamy się do tego - potwierdził prezes Hoffman - Ale na razie dostępna jest tylko Atlas Arena. Żywię nadzieję, że w tym sezonie nowa hala będzie otwarta i będziemy mogli w niej zagrać - zakończył.

Mecz ŁKS Commercecon Łódź z Treflem Proximą Kraków rozpocznie się w poniedziałek o 18:00.

Komentarze (0)