Serbowie w trzech meczach zanotowali komplet zwycięstw, pewnie awansując do 1/4 finału Mistrzostw Europy. Ekipa Nikola Grbicia, po męczarniach w starciu z Estonią, odzyskała swój rytm, pewnie pokonując Finów.
Plavi, w poniedziałkowe popołudnie, nie mieli większych problemów z pokonaniem Finów, którzy stawiając na agresywną zagrywkę, nieco zaskoczyli rywali. Bardzo dobrze w tym elemencie spisywali się zwłaszcza Eemi Tervaportti, Niklas Seppanen i Olli-Pekka Ojansivu.
Przyjęcie w ekipie z Bałkanów nie było tym razem najlepsze (42 procent). Kłopoty z serwisem Suomi miał zwłaszcza Nemanja Petrić. Nie miało to jednak wpływu na skuteczność Serbów w ataku (61 procent). Szczególnie skuteczny był w tym elemencie Srećko Lisinac (6/8), autor największej liczby bloków w tym meczu (5 punktów).
W zespole z północy Europy większość zawodników stanowiła tło. Jedynie Olli-Pekka Ojansivu był w stanie rywalizować na równym poziomie z podopiecznymi trenera Grbicia (16 punktów).
Porównanie statystyk:
Serbia | Element | Finlandia |
---|---|---|
5 | Asy serwisowe | 7 |
17 | Błędy na zagrywce | 15 |
42 proc. | Przyjęcie pozytywne | 54 proc. |
61 proc. | Skuteczność w ataku | 53 proc. |
6 | Błędy w ataku | 7 |
9 | Bloki | 5 |
ZOBACZ WIDEO Piotr Gruszka: Jakiego Bartka Kurka chcecie oglądać?
ale na szczęście znalazłem ostatnio fajną gierkę w siatkę i tam wygrywa Polska :)
jakby ktoś chciał to szukajcie eurovolley w sklepie Play...