Siatkarze reprezentacji Słowacji nie zdołali awansować na przyszłoroczne mistrzostwa świata, zajmując w 3. rundzie europejskich kwalifikacji czwarte miejsce w grupie. Nadchodzący turniej Mistrzostw Starego Kontynentu będzie dla drużyny Andrei'a Kravarika okazją do rehabilitacji. Dla naszych południowych sąsiadów awans do II fazy zmagań byłby sporym sukcesem. Zadanie wydaje się być jednak bardzo trudne, rywalami będą bowiem Niemcy, Włosi oraz Czesi.
- Myślę, że Włosi wygrają grupę, chociaż nie jestem w stu procentach pewny. Niemcy także są bardzo mocną drużyną, pełną zawodników, grających we włoskiej lidze. Mam jednak nadzieję, że Słowacja znacznie utrudni rywalom gładką, grupową przeprawę - powiedział Emanuel Kohut w rozmowie z serwisem plusliga.pl.
Głównym rywalem Słowaków w walce o 3. miejsce w grupie B, uprawniające do występu w barażu i walki o awans do ćwierćfinału, wydają się być Czesi. Zdaniem doświadczonego środkowego, szanse na sukces w "sąsiedzkiej" rywalizacji są wyrównane.
- Dla nas na pewno jest to najważniejszy przeciwnik na drodze do wyjścia z grupy. W ostatnim czasie wszystkie mecze jakie graliśmy z Czechami niestety przegraliśmy, ale były to bardzo wyrównane spotkania. Myślę, że to kto jest mocniejszy i kto awansuje dalej, rozstrzygnie się na boisku - powiedział Kohut, który faworytów do końcowego triumfu upatruje wśród uczestników XV Memoriału Huberta Wagnera.
- Myślę, że na podium staną Francja, Polska i Rosja. Ciężko jednak jest powiedzieć jak wypadną w grupach i kto na kogo trafi w ćwierćfinale. Takie są jednak moje medalowe typy - powiedział 35-letni reprezentant Słowacji.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Bolt i Mourinho świętują, Mayweather trenuje do upadłego