Dramat legendy siatkówki! Syn utonął podczas wakacji w Chorwacji

PAP / Maciej Kulczyński
PAP / Maciej Kulczyński

Syn byłego siatkarza Marcosa Milinkovicia utonął w Morzu Adriatyckim. 13-letni Luca pojechał na rodzinne wakacje do Chorwacji. W dniu tragedii poinformował matkę, że idzie ze znajomymi pograć w koszykówkę, jednak okazało się, że nie była to prawda.

W tym artykule dowiesz się o:

- Zamówili w sobotę (29.07) kajak na 1,5 godziny od 17 do 18.25. Mówili, że mają wystarczająco dużo czasu, żeby jeszcze pograć w kosza, natomiast Luca powiedział, że pójdzie popływać - relacjonuje świadek tego zdarzenia.

- Około 19.00 przyszedł do mnie mężczyzna, który oddał wypożyczoną łódź. Powiedział, że potrzebuje maskę do nurkowania, ponieważ wydawało mu się, że widzi ciało w morzu. Dałem mu maskę, a kiedy dopłynął na miejsce, dał mi znak. Popłynąłem tam z moim synem i na dnie morza, około 7 metrów, było ciało. Natychmiast jeden z miejscowych chłopaków, który ma doświadczenie w nurkowaniu, wyłowił go i zaczęliśmy akcję ratunkową. Kiedy dotarliśmy do plaży, nadal go reanimowaliśmy, ale nie mogliśmy nic zrobić - powiedział pracownik wypożyczalni.

Lekarze próbowali przywrócić funkcje oddychania Luki, długo walczyli o jego życie, ale było już za późno.

Marcos Milinković to jedna z legend argentyńskiej siatkówki. W swojej karierze grał między innymi w lidze włoskiej i brazylijskiej. W 2002 roku został wybrany najlepszym graczem mistrzostw świata.

ZOBACZ WIDEO Iga Baumgart w nowej roli. Piotr Małachowski pod gradobiciem pytań

Komentarze (0)