Już po dwóch weekendach zmagań grupowych z awansu do Final Six mogli cieszyć się Francuzi, którzy wtedy legitymowali się bilansem meczów 6-0. Ostatecznie pozostali liderem tabeli do samego końca, przegrywając tylko jedno z dziewięciu spotkań.
- Cieszymy się, że jesteśmy w Brazylii, bo mieliśmy bardzo wymagający kalendarz, a także borykaliśmy się z wieloma kontuzjami. Teraz zaczyna się kolejna rozgrywka, sześć najlepszych drużyn zagra na ogromnym stadionie piłkarskim. Musimy utrzymać poziom naszej gry i miejmy nadzieję, że zaprowadzi nas to na podium - przyznał Laurent Tillie, trener reprezentacji Francji.
Jego podopieczni mają korzystny terminarz. We wtorek zainaugurują zmagania grupy K starciem z Amerykanami (6. drużyna fazy grupowej), dzień później odpoczną, a w czwartek zagrają z Serbami (3. zespół fazy grupowej).
Początek Ligi Światowej w wykonaniu siatkarzy USA był bardzo słaby, ale czas był ich sprzymierzeńcem. - Jesteśmy w trakcie budowy nowego zespołu, który bardzo dobrze się rozwija. Jestem zadowolony z naszych postępów podczas fazy grupowej - po pierwszym weekendzie nie wyglądało to zbyt optymistycznie, więc tym bardziej cieszymy się z naszego powrotu do gry o awans do Final Six, który ostatecznie zdobyliśmy. Chcemy wciąż poprawiać naszą grę i zdobywać doświadczenie w grze z najlepszymi - powiedział John Speraw, szkoleniowiec Amerykanów.
Tytułu bronić będą Serbowie, którzy rok temu w wielkim finale Ligi Światowej pokonali 3:0 Brazylię. Nikola Grbić do obrony złotego medalu podchodzi z dystansem.
- Zawsze o wiele łatwiej jest wygrać coś po raz pierwszy, niż obronić ten tytuł rok później. Poza tym zaledwie tydzień przed startem fazy grupowej Ligi Światowej zakończyliśmy kwalifikacje do mistrzostw świata 2018, co było bardzo wyczerpujące. Postaramy się pokazać z jak najlepszej strony, aby odnieść sukces - podkreślił trener Grbić.
Terminarz grupy K Final Six Ligi Światowej 2017:
4 lipca
22:40 Francja - USA
5 lipca
22:40 Serbia - USA
6 lipca
22:40 Francja - Serbia
ZOBACZ WIDEO Magia! Siedem najlepszych akcji finałów Ligi ACB!