MŚ U-21: Polacy kontynuują zwycięską passę

Materiały prasowe / FIVB / reprezentacja Polski juniorów 2017
Materiały prasowe / FIVB / reprezentacja Polski juniorów 2017

W ostatnim meczu grupowym reprezentacja Polski juniorów po raz kolejny udowodniła, że potrafi wracać z niezłych opresji. Przegrywała 1:2 z Iranem, ale potrafiła odwrócić losy meczu i wygrać 3:2, co dało też pierwsze miejsce w grupie E.

W tym artykule dowiesz się o:

Już przed rozpoczęciem spotkania Polska - Iran było wiadomo, że reprezentacja Polski juniorów awansowała do półfinałów mistrzostw świata. Stało się tak, ponieważ drużyna z Chin wygrała jednego seta w rozgrywanym wcześniej tego dnia spotkaniu z Kubą. Stawką konfrontacji z Persami dla naszej drużyny stało się więc pierwsze miejsce w grupie.

Pierwsza partia spotkania od początku zwiastowała ogromne emocje. Obie drużyny walczyły punkt za punkt do stanu 16:16. Wtedy seria dobrych zagrań polskich siatkarzy zwieńczona skutecznym atakiem Bartosza Kwolka dała Polakom trzypunktowe prowadzenie. Ale Irańczycy szybko odrobili straty. Nie brakowało iskrzenia pod siatką i bardzo emocjonalnych reakcji po wygranych akcjach.

W końcówce czkawką odbiła się zmiana na podwyższenie bloku. Kiedy na boisku zabrakło Łukasza Kozuba, to piłkę dostał Szymon Jakubiszak, który właśnie za niego wszedł na boisko. Jego atak został zablokowany i zamiast zakończenia seta, obie drużyny grały dalej na przewagi 24:24. Po ataku Bartosza Kwolka Biało-Czerwoni mieli jeszcze jedną szansę na wygranie partii, ale jej nie wykorzystali. Dwukrotnie zaś w końcówce pomylił się Jakub Ziobrowski i Persowie objęli prowadzenie 1:0.

Podrażnieni porażką w końcówce Polacy zaczęli kolejnego seta z przytupem. Po skutecznym bloku na Amirhosseinie Esfandiarze prowadzili na pierwszej przerwie technicznej czterema oczkami. W dalszej części seta dobra seria Łukasza Kozuba na zagrywce pozwoliła odskoczyć na 12:6. Ale parę własnych błędów zmniejszyło przewagę do dwóch oczek. Przewaga jednak utrzymywała się, a coraz więcej piłek zaczął dostawać Tomasz Fornal. Przyjmujący był najskuteczniejszym zawodnikiem polskiej drużyny w tym secie. Dopisał do dorobku siedem punktów przy skuteczności 67 proc. w ataku. Większość tych punktów zdobył w końcówce seta i tym razem Biało-Czerwoni nie dali sobie odebrać wygranej.

ZOBACZ WIDEO Rajd Polski: Czas poczuć prędkość

Irańczycy nie przestawali jednak walczyć o pełną pulę punktów, która z kolei im dałaby awans i wygranie grupy. Zaczęli od sporej przewagi, którą powiększyła seria dobrych zagrywek Javada Karimisouchelmaeiego. Persowie dołożyli skuteczny blok i prowadzili już 14:8. Polacy nie mogli znaleźć sposobu na rozpędzonych rywali. Nawet jak w końcówce odrobili kilka punktów, to przeciwnicy włączali swoją zagrywkę, a kolejne piłki kończyli skrzydłowi. W rezultacie zespół z Iranu wygrał partię do 20.

To nie był koniec emocji w tym meczu, który obfitował znów w wymiany ciosów. Ponownie swoje trzy grosze dołożył Tomasz Fornal, którego zagrywka pozwoliła odskoczyć na trzy punkty na pierwszej przerwie technicznej. Jeszcze na następnej przerwie dystans punktowy się utrzymywał, a potem znów zaprezentował swoje możliwości na zagrywce irański rozgrywający. Na tablicy wyników pojawił się remis i walka rozgorzała na dobre. Gdy na zagrywkę wszedł Radosław Gil i Polacy odskoczyli na 22:19, stało się jasne, że nie dadzą sobie odebrać zwycięstwa w tej partii.

O wyniku spotkania musiał rozstrzygać tie-break i w nim od początku to Polacy narzucili swoją grę rywalom. Znów dobrze spisywał się Tomasz Fornal, który dołożył kolejną punktową zagrywkę. Rozegrał się Damian Domagała. Przy stanie 11:9 atakujący najpierw poradził sobie z blokiem rywala, a potem pomógł zatrzymać akcję rywali 13:9. Spotkanie zakończyła zepsuta zagrywka Irańczyków, a po końc owym gwizdku nie zabrakło szarpaniny pod siatką.

Już wiadomo, że polscy siatkarze zagrają o finał w sobotę o godz. 20:00, a ich rywalem będzie przegrany z pary Rosja-Brazylia, które rozegrają swoje spotkanie po meczu Polaków.

Anna Bagińska z Brna

Polska - Iran 3:2 (27:29, 25:21, 20:25, 25:20, 15:11)

Polska: Kwolek, Kochanowski, Kozub, Ziobrowski, Huber, Fornal, Masłowski (libero) oraz Jakubiszak, Domagała, Mucha, Gil

Iran: Aghchehli, Mosaferdashliboroun, Mojarad, Einisamarein, Esfandiar, Karimisouchelmaei, Talebi (libero) oraz Shahsavand, Ramezani, Yali, Salehi

Tabela grupy E

MiejsceZespółMeczeZ-PSetyPunkty
1. Polska 3 3-0 9:4 7
2. Kuba 3 2-1 6:6 5
3. Iran 3 1-2 7:8 4
4. Chiny 3 0-3 5:9 2
Źródło artykułu: