Jak informuje portal Globo Esporte, Bernardo Rezende dołączył do sztabu reprezentacji Brazylii mężczyzn kierowanego od pół roku przez Renana Dal Zotto, jednak nie będzie w nim pełnił roli asystenta ani kierownika. Najlepiej jego rolę oddałoby określenie "trener-konsultant": Bernardinho obserwuje wszystkie treningi zespołu szykującego się do turnieju finałowego Ligi Światowej w Kurytybie (4-8 lipca), pozostaje w bliskim kontakcie z Dal Zotto i wszystkimi powołanymi siatkarzami. Stał się najważniejszym doradcą swojego następcy w sprawie transformacji pokoleniowej brazylijskiej kadry.
- Myślę, że widzi więcej pozytywnych rzeczy w naszej drużynie, niż jeszcze jakiś czas temu, gdy był u sterów. Zmienił się, to normalnie, ale nikt nie odmówi mu dobrego oka. Wszyscy słuchamy go z uwagą - tak o swoim ojcu w nowej roli wypowiadał się Bruno Rezende, podstawowy rozgrywający Brazylijczyków. Bernardo Rezende, który poprowadził swoich rodaków od 2001 do 2016 roku do licznych medali mistrzostw kontynentu, świata, igrzysk olimpijskich i Ligi Światowej, ustąpił ze stanowiska po ostatnim siatkarskim turnieju olimpijskim w Rio de Janeiro, zakończonym zdobyciem złotego medalu przez reprezentantów gospodarzy.
Brazylijscy zawodnicy, którzy zagrają w fazie grupowej turnieju Final Six z Kanadą i Rosją, będą musieli poradzić sobie bez Luiza Felipe Fontelesa, którego z gry wykluczył uraz lewej łydki. Natomiast Evandro Guerra, który nabawił się zakrzepów w prawym przedramieniu, zostanie zastąpiony w kadrze na F6 przez Renana Buiattiego.
ZOBACZ WIDEO Getafe wraca do Primera Division. Zobacz skrót meczu z CD Tenerife [ZDJĘCIA ELEVEN]