LM: PGE Skra Bełchatów pokonała Cucine Lube Civitanova, ale odpadła z rozgrywek

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

PGE Skra Bełchatów pokonała Cucine Lube Civitanova 3:2 w rewanżu w 1/6 finału Ligi Mistrzów. Mimo to polska ekipa pożegnała się z europejskimi rozgrywkami.

PGE Skra Bełchatów po przegranej 1:3 w łódzkiej Atlas Arenie, potrzebowali zwycięstwa w podobnym stosunku, by móc walczyć z Cucine Lube Civitanova w złotym secie o awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów. Zwycięzca tej potyczki miał okazję dołączyć do Biełogorie Biełgorodu, Dynama Moskwa i Berlin Recycling Volleys.

Początek spotkania był bardzo obiecujący dla przyjezdnych. Od dobrej zagrywki rozpoczął Nikołaj Penczew i niespodziewanie bełchatowianie zaczęli budować przewagę. Włosi szybko jednak skrócili dystans i gra się wyrównała. Praktycznie nie do zatrzymania byli Cwetan Sokołow i Osmany Juantorena, pokazując, że są w pełni sił i chętni na jak najszybsze przypieczętowanie awansu.

Pomimo świetnej postawy przyjmującego reprezentacji Włoch, PGE Skra odrzucała rywali od siatki swoją zagrywką, dobrze spisywał się Mariusz Wlazły i polskiej ekipie udało się wypracować czteropunktową przewagę. Lube złapało wiatr w żagle, wyrównało stan seta, a po chwili miało okazję na jego zakończenie. Przy pierwszej okazji Wlazły popisał się znakomitym atakiem, ale przy drugiej Nicolas Uriarte rozegrał do Michała Winiarskiego, który zmienił Bartosza Kurka na przyjęciu, a tym sposobem seta na swoje konto zapisali gospodarze.

Po zmianie stron Lube całkowicie przejęło inicjatywę. Ku radości fanów zgromadzonych w hali w Civitanova, Włosi szybko zbudowali sobie przewagę. Wykorzystywali błędy pogubionych gości i z ogromną pewnością bez nadmiernego ryzyka, pewnie wywalczyli drugiego seta i tym samym awansowali do 1/3 finału rozgrywek.

ZOBACZ WIDEO: Siedziała w więzieniu, poniżała rywalki. Teraz zmierzy się z polską mistrzynią

Obaj trenerzy wpuścili na kolejną partię zmienników. Philippe Blain stopniowo wprowadzał kolejnych graczy, za Wlazłego wpuścił Bartosza Bednorza. Nominalny przyjmujący starał się godnie zastąpić utytułowanego kolegę. Gra była bardzo wyrównana, siatkarze Lube nie wykorzystali dwóch meczboli i sytuację tę wykorzystali bełchatowianie.

W czwartej odsłonie Penczewa zmienił Winiarski, pojawił się również Robert Milczarek, a w ekipie gości Nicola Pesaresi. Polska ekipa zdominowała wydarzenia boiskowe i doprowadziła do tie-breaka. W tej części spotkania gra znów się wyrównała, ale ostatecznie zwyciężyli goście. Kropkę nad "i" postawił Kurek, atakując udanie z lewego skrzydła.

Cucine Lube Civitanova - PGE Skra Bełchatów 2:3 (26:24, 25:16, 26:28, 15:25, 13:15)

Lube: Christenson, Sokołow, Stanković,Candellaro, Juantorena, Kovar, Grebennikov (libero) oraz Kaliberda, Casadei, Cester, Cebulj, Corvetta, Pesaresi (libero).

PGE Skra: Uriarte, Wlazły, Lisinac, Kłos, Kurek, Penczew, Piechocki (libero) oraz Winiarski, Szalpuk, Janusz, Bednorz, Gładyr, Milczarek (libero).

W pierwszym meczu: 3-1 dla Cucine Lube Civitanova.
Awans: Cucine Lube Civitanova.

Źródło artykułu: