KSZO - Atom Trefl: kontrowersje i walka w Ostrowcu

WP SportoweFakty / Rafał Soboń
WP SportoweFakty / Rafał Soboń

Ważne zwycięstwo odniosły w Ostrowcu Świętokrzyskim siatkarki KSZO. Pomarańczowo-czarne pokonały Atom Trefl Sopot w pięciu setach i przeskoczyły ekipę z Trójmiasta w tabeli

To było istotne spotkanie dla losów dolnej części tabeli. Obie ekipy miały przed jego rozpoczęciem po 20 punktów na koncie i zajmowały 12. i 13. miejsce w tabeli. Dlatego pełna pula interesowała zarówno ostrowczanki, jak i sopocianki niezwykle mocno, by oddalić się od strefy spadkowej.

Zdecydowanie lepiej rozgrzane były Atomówki, które prezentowały od pierwszych piłek dobrą dyspozycję w polu zagrywki. Po dwóch kolejnych asach Karoliny Goliat zespół gości prowadził już 13:5. Ostrowczanki nie miały w tej partii siły ognia w ataku, a to, co leciało na sopocką stronę siatki, było podbijane przez drużynę z Trójmiasta. Poza Goliat, na drugim skrzydle brylowała też była zawodniczka KSZO, a obecnie Atomu Trefla, Beata Mielczarek. Ten jednostronny set padł łupem jej drużyny 25:17.

Dokładnie odwrotnie przebiegał drugi set. Sygnał do ataku dała Dorota Ściurka, na której ataków przyjezdne nie były w stanie zatrzymać. Gdy zrobiło się 13:6 dla KSZO, trener Piotr Matela zaczął sukcesywnie zdejmować swoje pierwszoszóstkowe zawodniczki z boiska. Do końca tej części gry sopocianki zdołały jedynie podwoić swój dorobek punktowy. Po 50 minutach walki w Ostrowcu Świętokrzyskim nastała dziesięciominutowa przerwa przy remisie 1:1.

W trzecim secie, można powiedzieć, mecz rozpoczął się na dobre. Drużyny walczyły jak równy z równym, choć minimalnie ton grze nadawała ekipa z Trójmiasta. Jednak niestety dla niej, przy prowadzeniu 11:10 z boiska zeszła Magdalena Damaske, której odnowiła się kontuzja. Mimo to, sopocianki doprowadziły tę partię do szczęśliwego końca, a ciężar zdobywania punktów przejęła ponownie Goliat. Gdy na zagrywce pojawiła się Monika Fedusio, Atomówki zwiększyły dystans do rywalek do pięciu punktów (24:19). Wykorzystały jednak dopiero czwartą piłkę setową.

ZOBACZ WIDEO Ferdinando De Giorgi: Najważniejsze będą mistrzostwa Europy

[event_poll=72608]
O prawdziwych zwrotach akcji, pościgach i wybuchach można opowiadać mając na myśli czwartego seta. Przez znaczną jego część pachniało tie-breakiem, bo ostrowczanki wypracowały sobie 4-5 punktów przewagi. Taki stan utrzymywał się niemal do samego końca.

"Niemal", bo do stanu 23:19, kiedy to Fedusio zaczęła kończyć atak za atakiem. Jej drużyna miała nawet piłkę meczową, która powinna przynieść zakończenie meczu, ale sędziowie nie wychwycili, że Kapturska uderzyła w taśmę i potraktowali jej atak jako uderzenie w blok przeciwniczek. Później trzy piłki zepsuła Fedusio, a mecz został przedłużony.

Atomówki były wyraźnie przygaszone w ostatniej partii. Z siedmiu pierwszych akcji wygrały tylko jedną. Złapały wprawdzie kontakt z rywalkami (6:7), ale nie zdołały w kluczowych momentach zatrzymać doskonale spisujących się w ataku Kapturskiej i Ściurki, którą po meczu uhonorowano nagrodą MVP.

KSZO Ostrowiec Świętokrzyski - Atom Trefl Sopot 3:2 (17:25, 25:12, 22:25, 26:24, 15:10)
KSZO:

Polak, Ściurka, Soter, Kapturska, Brzóska, Stroiwąs, Pawlukowska (libero) oraz Colik, Szpak, Urbańska (libero).

Atom Trefl: Gajewska, Damaske, Skorupa, Goliat, Mielczarek, Łukasik J., Kulig (libero) oraz Mras, Łukasik M., Wójcik, Fedusio.

MVP: Dorota Ściurka (KSZO).

Źródło artykułu: