Patrycja Polak: Podjęłyśmy walkę z rywalkami

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Na zakończenie 18. kolejki Orlen Ligi siatkarki Giacomini Budowlanych przegrały u siebie 1:3 z Tauronem MKS-em Dąbrowa Górnicza. Patrycja Polak, przyjmująca toruńskiego zespołu cieszyła się, że miejscowe postawiły się wyżej notowanym rywalkom.

- Jesteśmy zadowolone z tego, że powalczyłyśmy z dąbrowiankami, ponieważ w poprzednim meczu z Impelem Wrocław tej walki w naszym wykonaniu zdecydowanie zabrakło - stwierdziła rozmówczyni WP SportoweFakty, odnosząc się do starcia w 17. kolejce Orlen Ligi, gdy torunianki gładko 0:3 przegrały na wyjeździe z wrocławiankami, nie nawiązując z przeciwniczkami równorzędnej walki w żadnej z trzech partii.

W niedzielne popołudnie było zupełnie inaczej. Podopieczne Juana Manuela Serramalery nie miały łatwego zadania w Arenie Toruń. Miejscowe postawiły wysoko poprzeczkę rywalkom i niewiele zabrakło, by doprowadziły przynajmniej do tie-breaka.

- Mecz był emocjonujący. Oba zespoły zdobywały punkty seriami. W końcówce czwartego seta popełniłyśmy zbyt wiele błędów w przyjęciu i nie doprowadziłyśmy do piątego - podkreśliła Patrycja Polak.

Starciem z Tauronem MKS-em Dąbrowa Górnicza torunianki pokazały jednak, że nie można ich skreślać w ćwierćfinałowej walce w Pucharze Polski kobiet z Developresem SkyRes Rzeszów. Jeśli w środę 1 lutego (początek meczu w hali Podpromie o 18:00) podopieczne Nicoli Vettoriego zagrają tak samo jak w ligowym pojedynku z MKS-em, to są w stanie sprawić niespodziankę i awansować do półfinału turnieju.

- W Rzeszowie przede wszystkim chcemy pokazać się z jak najlepszej strony - zakończyła swoją wypowiedź przyjmująca Giacomini Budowlanych Toruń.

ZOBACZ WIDEO Ekipa Bereszyńskiego pokonuje drużynę Szczęsnego. Zobacz skrót meczu Sampdoria - AS Roma [ZDJĘCIA ELEVEN]

Komentarze (0)