Liga Mistrzyń: jaki będzie powrót Taurona MKS-u do elity?

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Tauron MKS-u Dąbrowa Górnicza
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarki Tauron MKS-u Dąbrowa Górnicza

Zagłębianki rozpoczną w czwartek zmagania w europejskich pucharach od wyjazdowego starcia z Azerrailem Baku. Jak wypadną siatkarki Juana Manuela Serramalery w stolicy Azerbejdżanu?

Z Warszawy do Moskwy jest mniej więcej 1260 kilometrów, z Moskwy do Baku - 2310. Razem wychodzi 3570 kilometrów i właśnie taki dystans musiały pokonać drogą lotniczą zawodniczki Taurona MKS-u Dąbrowa Górnicza, by zainaugurować swoją przygodę z Ligą Mistrzyń. Siatkarki z Dębowego Miasta wracają do tych rozgrywek po długich trzech latach (w międzyczasie rywalizowały w Pucharze CEV, docierając w sezonie 2014/2015 do ćwierćfinału, w którym uległy Galatasarayowi Stambuł), licząc na promocję klubu, miasta i całej polskiej siatkówki kobiet w Europie. Do tego potrzebna jest co najmniej przyzwoita gra, a pierwszym sprawdzianem możliwości Zagłębianek będzie zespół ze stolicy Azerbejdżanu.

Po świetnym listopadzie podopieczne Juana Manuela Serramalery wyraźnie spuściły z tonu i w trzech ostatnich ligowych spotkaniach zdobyły jedynie trzy punkty: jeden w meczu z Polskim Cukrem Muszynianką Enea Muszyna (2:3) i dwa w rywalizacji z PTPS-em Piła (3:2). Natomiast o starciu z Chemikiem Police (0:3), drugim polskim uczestnikiem Ligi Mistrzyń, dąbrowianki będą chciały jak najszybciej zapomnieć i pierwsze spotkanie w tegorocznej LM będzie odpowiedzią na to, czy Tauron MKS stać na wskoczenie na poziom godny Europy. - Absolutnie wierzę w ten zespół, bo mamy wielki potencjał i mam nadzieję, że stać nas na odbicie się po tym spotkaniu. Nie ukrywam, że od początku sezonu cały czas mamy pod górkę z różnych przyczyn i musimy z tym walczyć, oby skutecznie - mówiła Izabela Lemańczyk.

Czego mogą spodziewać się zawodniczki dąbrowskiego klubu w samym Baku? Nie da się ukryć, że czasy tamtejszej Superligi minęły i już nie płynie przez nią rzeka petrodolarów zdolnych do kuszenia najlepszych siatkarek globu. Czwartkowy rywal MKS-u zajmuje obecnie trzecie miejsce w zaledwie pięciozespołowej ekstraklasie Azerbejdżanu, uzupełnionej gruzińską ekipą z Tbilisi i jak twierdzą azerskie media, wciąż szuka optymalnej dyspozycji, starając się dopasować zagraniczne nabytki z resztą kadry. Polscy kibice z pewnością kojarzą rozgrywającą Danicę Radenković, która po sezonach spędzonych w Muszynie i Sopocie kontynuuje swoją karierę właśnie w Azerrailu. Nie jest to jedyna ciekawa zawodniczka w zespole z Baku, naprzeciwko Tauronowi MKS stanie choćby czarnogórska przyjmująca i jedna z niegdysiejszych gwiazd ligi francuskiej Tatjana Bokan, Mercy Moim z reprezentacji Kenii, węgierska środkowa Edina Dobi czy Tajka Malika Kanthong.

Trener Famil Agajew zapewniał w przedmeczowych rozmowach, że starannie przeanalizował polski zespół i zrobi, co w swojej mocy, by wygrać pierwszy mecz w tej edycji Ligi Mistrzyń. Czy Tauron MKS odpowie w dobrym stylu? Z pewnością będzie miał wsparcie w Yael Castiglione i Kathleen Weiss, które dobrze znają specyfikę azerskiej siatkówki z czasów gry w Igtisadchi Baku.
 
Azerrail Baku - Tauron MKS Dąbrowa Górnicza / czwartek 15 grudnia, godzina 15

Portal WP SportoweFakty zaprasza na relację LIVE z tego spotkania! 

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski powinien być trzeci (źródło: TVP SA)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: