AZS - Asseco Resovia: kolejna trudna przeprawa Akademików

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko

W środowy wieczór AZS Częstochowa we własnej hali gościć będzie Asseco Resovię Rzeszów w ramach 11. kolejki PlusLigi. Faworytami tego starcia są goście, ale ambitni Akademicy zechcą pokrzyżować im szyki.

Siatkarze prowadzeni przez Andrzeja Kowala, Asseco Resovia Rzeszów, po dziesięciu rozegranych meczach w PlusLidze plasują się na trzecim miejscu w tabeli z dorobkiem 22 punktów. Rzeszowianie legitymują się niemalże identycznym bilansem, co druga PGE Skra Bełchatów. O wyższej lokacie bełchatowian decyduje stosunek setów.

W ostatniej kolejce Asseco Resovia Rzeszów pokonała na własnym parkiecie Akademików, ale z Olsztyna. Drużyna ze stolicy Podkarpacia wygrała z Indykpolem AZS-em 3:1. W tamtym meczu rewelacyjnie spisał się debiutujący w barwach Resovii Gavin Schmitt. Kanadyjski atakujący grał na wysokiej skuteczności (58 proc.) i w całym spotkaniu zdobył 27 "oczek". Nie zawodził w kluczowym dla siebie elemencie, czyli ofensywie - 19 punktów. Tak dobrą grą ten mierzący ponad 2 metry siatkarz powinien na dłużej zapewnić sobie miejsce w pierwszej szóstce rzeszowian. Szóstce, która prezentuje się o wiele silniej od najbliższego przeciwnika Asseco Resovii.

AZS Częstochowa zgodnie z przewidywaniami zajmuje dolne rejony plusligowej tabeli. Obecnie biało-zieloni są sklasyfikowani na 14. pozycji z ośmioma punktami na koncie (3 zwycięstwa, 7 porażek). Gracze prowadzeni przez Michała Bąkiewicza potrafili w tym sezonie sprawić niespodziankę wygrywając w Warszawie z tamtejszą ONICO AZS-em Politechniką 3:1, ale też przegrać we własnej hali z MKS-em Będzin po pięciosetowej konfrontacji.

Ogólnie dwie ostatnie potyczki w Hali Sportowej Częstochowa (z BBTS-em Bielsko-Biała i wspomnianymi będzinianami) były bardzo zacięte i rozgrywane na przestrzeni pięciu partii. Jeśli w środę doszłoby do podobnego scenariusza, wówczas można byłoby mówić o kolejnej niespodziance przy udziale częstochowskich Akademików. Ich ewentualne zwycięstwo będzie sensacją.

W 10. kolejce PlusLigi AZS Częstochowa sromotnie przegrał z liderem ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Spotkanie to trwało nieco ponad godzinę. Częstochowianie zwłaszcza w inaugurującym secie mieli problemy z nawiązaniem równorzędnej walki z mistrzami Polski, przegrywając tę partię do 11. O tym, czy zdołają dotrzymać kroku wicemistrzom kraju przekonamy się w środowy wieczór.

AZS Częstochowa - Asseco Resovia Rzeszów / środa, 30.11.2016 r., godz. 20:30. 

ZOBACZ WIDEO Łukasz Kadziewicz: Grupa jest trudna i nic samo się nie wygra

Źródło artykułu: