Zarówno Cuprum, jak i ONICO AZS Politechnika Warszawska nie mogą zaliczyć ostatnich meczów do udanych. Zespół Gheorghe Cretu ze ścieżki zwycięstw zboczył w siódmej kolejce, a w niej przegrał w trzech setach z PGE Skrą Bełchatów. Miniona seria również nie zakończyła się dla Miedziowych zwycięstwem. Mimo bardzo dużej szansy na triumf, drużyna z Dolnego Śląska uległa siatkarzom Lotosu Trefla Gdańsk.
Zła seria warszawiaków ciągnie się za to od trzech meczów. Ekipa Jakuba Bednaruka w październiku musiała uznać wyższość PGE Skry i częstochowian, a w listopadzie poniosła w Trójmieście porażkę z zespołem prowadzonym przez Andreę Anastasiego.
AZS Politechnika ostatni bój o punkty stoczyła dwa tygodnie temu i podejdzie do rywalizacji maksymalnie zregenerowana. Warszawski team pojechał do Lubina z zamiarem przerwania niekorzystnej passy, ale zdaje sobie sprawę, że zadanie łatwe do wykonania nie będzie.
Bilans bezpośrednich spotkań oraz atut własnego parkietu przemawia na korzyść Cuprum. W ciągu ostatnich dwóch sezonów obie ekipy mierzyły się ze sobą sześciokrotnie. Cztery mecze padły łupem Miedziowych, zaś dwa zakończyły się zwycięstwem graczy ze stolicy Polski.
Cuprum Lubin - ONICO AZS Politechnika Warszawska / 19.11, godz. 18.00
ZOBACZ WIDEO Ireneusz Mazur: Wszyscy kandydaci to dobrzy szkoleniowcy