Reprezentacja Finlandii wygrała swój turniej eliminacyjny we wrześniu i bez gry w barażach zakwalifikowała się do mistrzostw Europy, które odbędą się w przyszłym roku w Polsce.
- Po pierwsze jesteśmy bardzo szczęśliwi, że znaleźliśmy się w gronie szesnastu najlepszych drużyn w Europie, które zagrają w przyszłorocznym turnieju w Polsce - powiedziała Sari Korpi, przedstawicielka fińskiej federacji. Fińscy siatkarze swoje mecze fazy grupowej rozgrywać będą w Gdańsku.
- Cieszymy się, że mecze fazy grupowej rozegramy w Gdańsku, ponieważ Gdańsk i Finlandię dzieli niewielka odległość. Chcieliśmy wylosować to miasto. W grupie mamy trudnych przeciwników, ale mam nadzieję, że nasi kibice w liczbie około trzech tysięcy stworzą niesamowitą atmosferę na trybunach. Do tego do Gdańska przyjedzie blisko dwa tysiące estońskich kibiców, więc na pewno będzie to niesamowite wydarzenie i jednocześnie spotkanie z sąsiadem - powiedziała Sari Korpi.
Choć do mistrzostw zostało jeszcze sporo czasu, to pokusiła się o wytypowanie faworytów do medali. - W Europie jest kilka drużyn, które stać na wywalczenie medalu. Jednak tak naprawdę wszystko będzie zależało od tego jak drużyny przygotują się do startu w mistrzostwach Europy, w jakiej formie będą poszczególni zawodnicy. Jeśli mam wskazać mocne zespoły to oczywiście jest to Rosja, oni zawsze mają silny zespół. Do tej grupy zaliczam również gospodarzy turnieju, czyli Polskę. To jeden z moich faworytów. Ponadto Francja, Serbia, która wygrała zeszłoroczną edycję Ligi Światowej i Włochy, które wywalczyły srebrny medal podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Jestem przekonana, że to będą niesamowite mistrzostwa - stwierdziła Korpi.
ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: To jest fantastyczna grupa