Patrząc na statystyki całego spotkania, mecz mógł zakończyć się wygraną tak samo drużyny z Jastrzębia jak i ekipy Philippa Blaina. Mimo niewielkiej przewagi w ataku przyjezdnych, kolejny fantastyczny występ zaliczył Salvador Hidalgo Oliva. Kubańczyk atakował z 64-procentową skutecznością, zdobywając w sumie 31 punktów i zasłużenie odbierając statuetkę MVP.
W środowej rywalizacji próbował mu dorównać Mariusz Wlazły, zdobywając 2 oczka mniej od Olivy. Atakujący bełchatowian zbijał piłkę na blisko 56-procentowej skuteczności. Popisał się również ważną serią mocnych zagrywek w końcówce czwartej partii, która doprowadziła do tie-breaka.
Swoje w ataku dołożył również Maciej Muzaj, który mocno uzupełniał grę swojego kolegi z boiska, dokładając 25 punktów, w tym 2 asy serwisowe oraz 2 punktowe bloki.
Jednym z najbardziej rzucających się elementów, które mogły zadecydować o wygranej podopiecznych Marka Lebedewa to zepsute zagrywki. PGE Skra Bełchatów popełniła aż 25 błędów, przy tylko 12 złych próbach gospodarzy. Obie ekipy zdobyły po 10 punktowych bloków.
Porównanie statystyk:
Jastrzębski Węgiel | Element | PGE Skra Bełchatów |
---|---|---|
6 | Asy serwisowe | 3 |
12 | Błędy w zagrywce | 25 |
49 proc (3 błędy) | Pozytywne przyjęcie | 50 proc (5 błędów) |
47 proc (61/129) | Skuteczność w ataku | 49 proc (66/134) |
9 | Błędy w ataku | 6 |
10 | Bloki | 10 |
ZOBACZ WIDEO Jerzy Engel: Grzegorz Krychowiak w reprezentacji jest niezmienialny (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}