Legionovia - PTPS: dla kogo pierwsza wygrana w sezonie?

WP SportoweFakty / Justyna Serafin
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Przed starciem dwunastej z czternastą drużyną tabeli Orlen Ligi pewne jest to, że któraś z nich w sobotę wieczorem na pewno będzie cieszyła się z pierwszego zwycięstwa w nowym sezonie.

Będzie to premierowy ligowy występ siatkarek Legionovii Legionowo w swojej hali. Dotąd wszystkie spotkania podopieczne Roberta Strzałkowskiego rozgrywały na wyjeździe. Poniosły trzy porażki, ale w żadnym z tych pojedynków nie były faworytkami. W pierwszej kolejce uległy Budowlanym Łódź (1:3), w drugiej Polskiemu Cukrowi Muszyniance Enea (2:3), zaś w trzeciej Chemik Police (0:3).

- Dziewczyny dostały sporo pochwał, ale dobre mecze nie przynoszą punktów. Była to trochę powtórka z rozrywki, zabrakło nam doświadczenia, ale pokazujemy przyzwoitą siatkówkę. Okazuje się, że nawet Chemik musi się sporo napocić i nadenerwować, żeby wygrał z nami mecz - stwierdził po meczu w Szczecinie szkoleniowiec legionowianek.

W starciu z mistrzyniami Polski szansę na grę otrzymały niemal wszystkie zawodniczki Legionovii, które się na nie udały. Na boisku pojawiła się również Klaudia Grzelak, która powoli wraca do pełnych treningów po przemęczeniowym złamaniu kości piszczelowej, przez które nie mogła ćwiczyć na sto procent w pierwszych tygodniach nowego sezonu.

Ekipa PTPS-u Piła to aktualnie ostatni zespół Orlen Ligi. W trzech pierwszych meczach drużyna prowadzona przez Łukasza Przybylaka ugrała tylko jednego seta - przeciwko Pałacowi Bydgoszcz. W dwóch pozostałych - z Chemikiem i Atomem Treflem Sopot pilanki poległy "do zera". W związku z tym trener Przybylak w poniedziałek oddał się do dyspozycji zarządu, a ten podjął decyzję o zakończeniu współpracy ze szkoleniowcem.

ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Michał Kucharczyk: Marzenie to mi się spełni z Barceloną na Camp Nou

Podczas meczu w Legionowie zespół poprowadzi drugi trener Piotr Sobolewski. Trudno jednak spodziewać się diametralnej zmiany młodego zespołu. Choć przed pierwszymi spotkaniami jedna z głównych postaci zespołu, Anita Kwiatkowska, zapowiadała, że jej drużyna musi się jeszcze nieco "dotrzeć".

- Na pewno potrzebujemy jeszcze trochę czasu, bo mamy zupełnie nowy zespół. Cały skład jest mocno rotowany, a poza tym należy pamiętać, że dysponujemy bardzo młodymi zawodniczkami - w większości dziewczyny mają od 18 do 22 lat - mówiła atakująca drużyny z Piły w wywiadzie dla portalu WP SportoweFakty.

Sobotni pojedynek może mieć szczególne znaczenie dla Emilii Szubert. Pilska rozgrywająca ubiegły sezon spędziła właśnie w Legionowie. Miała jednak spory problem, by przedostać się do wyjściowej szóstki. W PTPS-ie trenerzy stawiali na nią od pierwszych meczów nowego sezonu.

Legionovia Legionowo - PTPS Piła / sobota, 5.11.2016 r., godz. 18:00

Komentarze (0)