W Ergo Arenie kibice będą mogli zobaczyć prawdziwy wysyp młodych talentów. Zarówno Atom Trefl Sopot, jak i PTPS Piła przeszły przed sezonem sporo zmian w składzie, choć zdecydowanie większą przebudowę ma za sobą zespół z Pomorza. Za sprawą utraty sponsora tytularnego - Polskiej Grupy Energetycznej - klub dysponuje znacznie mniejszym budżetem niż w latach poprzednich, kiedy to regularnie walczył o medale. Zdecydowano się więc postawić na młode zawodniczki, co może zaprocentować w przyszłości. Spora część nowego składu to zespół, który wraz z trenerem Piotrem Matelą w ubiegłym roku reprezentował barwy Atomu Trefla w Młodej Lidze.
Nie znaczy to jednak, że siatkarską młodzież z Sopotu można lekceważyć. Przekonały się o tym w pierwszej kolejce zawodniczki BKS-u Profi Credit, przegrywając gładko w starciu z Atomówkami pierwszego s
eta. Niewiele brakowało, a w Bielsku-Białej doszłoby do tie-breaka, bo ambitne sopocianki grały bez kompleksów, pokazując, że trzeba się z nimi liczyć, choć są najmłodszą drużyną w ekstraklasie (średnia wieku – 21,27 roku).
- Wiemy, że dzięki woli walki, pozytywnemu podejściu i byciu prawdziwą drużyną możemy bardzo dużo zdziałać - zapowiada kapitan zespołu, Magdalena Damaske. Młoda przyjmująca pokazała, że nie rzuca słów na wiatr, będąc w pierwszym meczu motorem napędowym swojej drużyny i wraz z atakującą, Karoliną Goliat, biorąc na siebie ciężar zdobywania punktów.
W zupełnie innym nastroju mogą być po pierwszym meczu w nowym sezonie zawodniczki PTPS-u Piły. Choć trafiły na silnego przeciwnika, wielokrotnego mistrza Polski - Chemik Police - mogły powalczyć zdecydowanie bardziej. Dotknięte niemocą w ataku, nieumiejące poradzić sobie ze szczelnym blokiem rywalek, nie wygrały w Policach ani jednego seta, tylko w ostatniej partii przekraczając 20 punktów (sety przegrane kolejno do 12, 19 i 21).
ZOBACZ WIDEO Dramatyczna końcówka w Walencji, Barcelona triumfuje - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]
Najjaśniejszym punktem po stronie PTPS-u w ostatnim spotkaniu okazała się atakująca, Żaneta Baran. Zmieniając Anitę Kwiatkowską, poprawiła znacznie obraz gry, choć cały zespół wydawał się mocno zestresowany. Przegrywał od samego początku i nie znalazł w sobie dość pewności, by się przełamać. Trzeba jednak
przyznać, że w starciu z Chemikiem Police nikt nie wróżył pilankom wygranej.
Obydwa zespoły są bardzo młode i trudno wskazać faworyta nadchodzącego spotkania. Historia przemawia jednoznacznie na korzyść gospodyń - w ciągu pięciu ostatnich sezonów Atom Trefl Sopot i PPTS Piła rozegrały 13 spotkań, z czego PTPS zwyciężył tylko w jednym, jednak zespół z Sopotu jest zupełnie nowy i nie można sugerować się wynikami, które padły kiedyś. Obydwie drużyny stać na to, by zagrać lepiej niż w pierwszej kolejce, pojedynek powinien zatem dostarczyć sporo emocji.
Atom Trefl Sopot - PTPS Piła / niedziela, 23 października 2016 r., godz. 17:00