PZPS w poniedziałek zadecydował o zakończeniu współpracy ze Stephanem Antigą w roli trenera reprezentacji Polski.
- Oczywiście jestem rozczarowany, bo fajnie było pracować z chłopakami i moim sztabem. Miałem ochotę być trenerem za rok na mistrzostwach Europy w Polsce - powiedział dziennikarzom po ogłoszeniu decyzji Francuz.
Trener przyznał, że o jego losach zadecydował nieudany występ na igrzyskach w Rio. -
Niewątpliwie on był najważniejszy. Mieliśmy tam wygrać medal, a nie zdobyliśmy w tym roku żadnego. Mimo tego, że pracowaliśmy ciężko, ale to wyniki są najważniejsze. To jest sport. Oczekiwania są bardzo wysokie cały czas. Jak się nie wygrywa, to rozumiem, że jest czas, by coś zmienić - powiedział. Ale dodał stanowczo: - Nie żałuję żadnych decyzji.
Antiga dodał, że na razie zostaje w Polsce i rozważa podjęcie pracy w klubie. - Oczywiście, że mam plan awaryjny. Może za miesiąc ogłoszę, co dalej będę robić. Mieszkam w Warszawie z rodziną i czuję się tu bardzo dobrze. Wchodzi w grę praca w klubie. Już mam kilka opcji - oświadczył.
ZOBACZ WIDEO Legia bez Mioduskiego? Wycofał się z bieżącej działalności (Źródło: TVP S.A.)
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)