Reprezentacja Macedonii do ostatniego dnia kwalifikacji II rundy Mistrzostw Europy 2017 rywalizowała z Estonią o miejsce gwarantujące prawo występu w kolejnej fazie zmagań. Ostatecznie jednak drużyna z Bałkanów odpadła z walki o Euro. Zdaniem działaczy z tego kraju, stało się to w wyniku niesportowej postawy ekipy Miguela Falaski. W meczu decydującym o zajęciu drugiego miejsca, Czesi przegrali bowiem z zespołem prowadzonym przez Gheorghe Cretu. Ostatecznie, dzięki lepszemu bilansowi punktowemu, to zespół znad Bałtyku zajął drugą pozycję.
Wobec powyższych zdarzeń działacze z Macedonii postanowili złożyć oficjalną skargę do CEV, aby w przyszłości zapobiec podobnym incydentom.
- Byliśmy świadkami przykrego momentu w naszym ukochanym sporcie. Zamiast promowania prawdziwych wartości, zobaczyliśmy coś zupełnie innego. W meczu z Estonią, decydującym o zajęciu drugiego miejsca w grupie, reprezentacja Czech wystąpiła w rezerwowym składzie, co znacząco zwiększyło szansę rywali na zwycięstwo. Dla większości naszych zawodników nadarzyła się wielka szansa, aby powalczyć o występ na mistrzostwach Europy. To marzenie wszystkich osób zaangażowanych w rozwój macedońskiej siatkówki. Mamy nadzieję, że CEV zareaguje odpowiednio, aby w przyszłości nie dochodziło do zdarzeń, które mogą zaszkodzić wizerunkowi siatkówki, jako czysto sportowej rywalizacji - napisał Zoran Karanović, sekretarz generalny Macedońskiej Federacji Siatkówki w liście skierowanym do Europejskiej Konfederacji Siatkówki.
ZOBACZ WIDEO: Sporting - Legia. Portugalska komedia pomeczowa