Rio 2016: odważna deklaracja Stephane'a Antigi. "W ciągu dwóch tygodni forma wszystkich zawodników wzrośnie"

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / FIVB / Stephane Antiga
Materiały prasowe / FIVB / Stephane Antiga
zdjęcie autora artykułu

Na turnieju Final Six Ligi Światowej polscy siatkarze nie zachwycili, co wywołało w mediach falę negatywnych komentarzy. Selekcjoner reprezentacji Polski zapewnia jednak, że na igrzyskach olimpijskich zespół będzie w optymalnej formie.

- Widzę w drużynie ogromną motywację do pracy oraz gry i wielką chęć odniesienia w Rio sukcesu - powiedział w rozmowie z serwisem pzps.pl trener reprezentacji Polski siatkarzy Stephane Antiga. Opiekun drużyny narodowej w środę, po kilku dniach przeznaczonych na odpoczynek po turnieju finałowym Ligi Światowej, ponownie spotkał się ze swoimi podopiecznymi na zgrupowaniu w Spale.

- Pauza była potrzebna, ale nie może ona być zbyt długa. Wszyscy zawodnicy trenują z ogromnym zaangażowaniem. Ćwiczyliśmy różne elementy, m.in. współpracę rozgrywającego z atakującym, obronę czy zagrywkę. Tych ostatnich wykonujemy bardzo dużo, zarówno z wyskoku jak i flota - przyznał selekcjoner mistrzów świata.

Zgrupowanie drużyny narodowej w Spale będzie bardzo krótkie, bowiem już w niedzielę Polacy wylecą do Belo Horizonte, gdzie rozegrają dwa mecze sparingowe z ekipą Sada Cruizero oraz przejdą proces aklimatyzacji przed igrzyskami. Dzień wcześniej cała ekipa złoży w siedzibie PKOl olimpijskie ślubowanie.

Na turnieju w Rio de Janeiro polscy siatkarze będą jednym z kandydatów do medalu. Stephane'a Antiga uważa, że o podium powalczyć powinno sześć-siedem zespołów. Francuz ma nadzieję, że jego gracze pogodzą faworytów. Nastroje w drużynie są bardzo bojowe, a tegoroczne przygotowania zaplanowano tak, aby szczyt formy przyszedł tuż przed turniejem w Brazylii.

- W ciągu dwóch tygodni forma wszystkich pójdzie do góry. Moi zawodnicy w igrzyskach dadzą z siebie wszystko. Sportowej motywacji im nie zabraknie. Chcą wygrywać - stwierdził trener polskiej reprezentacji.

ZOBACZ WIDEO Piotr Gruszka: nie zostało wiele czasu na poprawę (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: