Nie tylko Aleksander Markin. Wszyscy siatkarze Dynama Moskwa zażywali meldonium!

WP SportoweFakty / Olga Król
WP SportoweFakty / Olga Król

Sekretarz generalny Rosyjskiej Federacji Siatkówki Aleksander Jaremienko zdradził, że w grudniu cała moskiewska drużyna stosowała lek, który od 1 stycznia znalazł się na liście zakazanych. Osobą, która odpowiada za ten błąd, jest klubowy lekarz.

- Zespół Dynama w grudniu brał ten lek, ale próbki zostały pobrane 9 stycznia - wyznał Jaremienko.

W turnieju kwalifikacyjnym do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro, rozgrywanym od 5 do 10 stycznia w Berlinie, brało udział pięciu zawodników Dynama: Aleksiej Obmoczajew, Siergiej Grankin, Jurij Bierieżko, Dmitrij Szczerbinin oraz Aleksander Markin.

Sprawa Markina, u którego zakazany specyfik został wykryty właśnie podczas rutynowych badan w trakcie berlińskiej imprezy, zostanie rozpatrzona przez FIVB 19 kwietnia w Lozannie. Konsekwencje tego mogą być bardzo poważne, nawet takie, że reprezentacja Rosji straci uzyskaną w Berlinie kwalifikację na igrzyska olimpijskie do Rio i będzie się musiała o nią bić na turnieju w Japonii (tam jadą także Polacy walczyć o igrzyska). Wówczas to reprezentacja Francji będzie się cieszyć z pewnego wyjazdu do Brazylii.

Aktualnie nie wiadomo, czy w związku z informacją przekazaną przez Jaremienkę, posiedzenie komisji dyscyplinarnej będzie dotyczyć także pozostałych siatkarzy reprezentacji Rosji.

Przypomnijmy, że cała afera z meldonium wybuchła w niedzielę, kiedy Maria Szarapowa  ogłosiła, że wykryto u niej ten specyfik. Tenisistka została zawieszona, nie może startować w żadnych zawodach, czeka na decyzję, jak długo potrwa jej dyskwalifikacja.

Zobacz wideo: Żukowski: Szarapowa ma taki sam problem z sercem jak biegaczki z astmą

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: