VakifBank w poprzednim etapie LM okazał się lepszy od Eczacibasi, natomiast Volero uporało się z Lokomotiwem Baku. Faworytem czwartkowej rywalizacji były wicemistrzynie Turcji, lecz ekipa ze Szwajcarii chciała postawić swoim rywalkom trudne warunki gry, co jej się udało.
Już w pierwsze dwa sety pojedynku w Stambule potwierdziły, że gospodynie czeka ciężka walka. Jednak końcówki partii padły łupem podopiecznych Giovanniego Guidettiego (25:23, 25:23), które były o krok od zdobycia solidnej zaliczki przed rewanżem.
Dopiero od startu III odsłony mistrz Szwajcarii wrzucił wyższy bieg, a w jego szeregach brylowały Foluke Akinradewo, Natalia Mammadowa oraz Olesia Rychliuk i to za ich sprawą przyjezdne doprowadziły do tie-breaka (22:25, 23:25).
Decydująca partia, podobnie jak cały mecz, była bardzo wyrównana i wszystko miało się rozstrzygnąć na samym finiszu. W najważniejszym momencie więcej zimnej krwi zachowały Lonneke Sloetjes oraz jej klubowe koleżanki (15:13), które triumfowały w tym starciu 3:2.
VakifBank Stambuł - Volero Zurych 3:2 (25:23, 25:23, 22:25, 23:25, 15:13)
VakifBank Stambuł: Buijs (11), De Kruijf (11), Kirdar (14), Sloetjes (26), Aydemir (2), Rasić (22), Orge (libero) oraz Gurkaynak (1), Hill (3), Akin.
Volero Zurych: Akinradewo (20), Orłowa (12), Mammadowa (22), Rychliuk (18), Rabadżijewa (8), Zivković (5), Popović (libero) oraz Vansant (2), Hagglund.
Rewanż: czwartek, 24 marca 2016 r., godz. 20:00.
Zobacz wideo: Dębowski: FIVB już kiedyś pomogła Rosjanom
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.
Która drużyna Twoim zdaniem awansuje do Final Four Ligi Mistrzyń 2015/2016? 
