Jastrzębski po raz ostatni przegrał z Effectorem prawie trzy lata temu, zaś pięć ostatnich meczów padło jego łupem. W związku z tym faworytami niedzielnego pojedynku byli jastrzębianie, którzy przystąpili do niego podbudowani ostatnią wygraną z Cerrad Czarnymi Radom.
Sam początek potyczki w Kielcach był wyrównany (5:5), ale z czasem coraz bardziej zaczęli przyspieszać przyjezdni, którzy wyszli na prowadzenie 9:5. Udanie w ofensywie radził sobie atakujący Maciej Muzaj, którego starał się wspierać Aleksander Szafranowicz (9:14). Z rywalami starał się walczyć duet Mateusz Bieniek - Sławomir Jungiewicz, ale to było za mało na świetnie dysponowanych siatkarzy JW (13:20). Podopieczni Marka Lebedewa nie zaprzepaścili swojej szansy i pewnie zwyciężyli inauguracyjnego seta do 18.
W kolejnej odsłonie zawodnicy prowadzeni przez Dariusza Daszkiewicza postanowili rzucić na szalę wszystkie swoje siły, co przyniosło im oczekiwany efekt (10:10). Obydwie drużyny często wykorzystywały swoje pierwsze akcje, a to zapowiadało bardzo ciekawą końcówkę drugiej partii (22:22). Michał Kędzierski i spółka mieli kilka piłek setowych, jednakże więcej zimnej krwi w grze na przewagi zachowali Pomarańczowi i to oni objęli prowadzenie 2:0 w całym spotkaniu.
Jastrzębski Węgiel był na fali po triumfach w dwóch poprzednich częściach spotkania i szybko wypracował sobie trzypunktową przewagę za sprawą Wojciecha Sobali (3:6). Gospodarze wyglądali na podłamanych takim obrotem spraw i popełniali błędy własne, które skrzętnie wykorzystywali gracze z województwa śląskiego (9:16). Michał Masny oraz jego klubowi koledzy potrafili postawić kropkę nad "i" w tym starciu (14:25), zwyciężając 3:0.
Effector Kielce - Jastrzębski Węgiel 0:3 (18:25, 26:28, 14:25)
Effector Kielce: Jungiewicz (12), Kędzierski, Bieniek (15), Witiuk, Buchowski (8), Maćkowiak, Sobczak (libero) oraz Biniek (libero), Komenda, Stolc (2), Takvam (3).
Jastrzębski Węgiel: Muzaj (25), Boruch (5), Masny (4), De Rocco (11), Sobala (8), Szafranowicz (10), Popiwczak (libero) oraz Mihułka (libero), Strzeżek, Formela, van Lankvelt (1).
MVP: Michał Masny (JW).
# | Drużyna | M | Pkt | Sety | Małe punkty |
---|---|---|---|---|---|
1 | ZAKSA Kędzierzyn-Koźle | 26 | 69 | 74:15 | 2144:1769 |
2 | PGE Skra Bełchatów | 26 | 58 | 67:34 | 2360:2165 |
3 | Asseco Resovia Rzeszów | 26 | 58 | 66:33 | 2338:2072 |
4 | Trefl Gdańsk | 26 | 50 | 58:43 | 2300:2179 |
5 | Cuprum Lubin | 26 | 46 | 59:44 | 2361:2276 |
6 | Cerrad Czarni Radom | 26 | 45 | 55:45 | 2277:2164 |
7 | Jastrzębski Węgiel | 26 | 40 | 53:52 | 2319:2308 |
8 | ONICO Warszawa | 26 | 36 | 49:53 | 2261:2290 |
9 | Indykpol AZS Olsztyn | 26 | 33 | 44:55 | 2154:2246 |
10 | Łuczniczka Bydgoszcz | 26 | 32 | 37:53 | 2025:2099 |
11 | BBTS Bielsko-Biała | 26 | 25 | 39:63 | 2179:2344 |
12 | AZS Częstochowa | 26 | 19 | 33:68 | 2106:2318 |
13 | Dafi Społem Kielce | 26 | 18 | 33:70 | 2132:2408 |
14 | MKS Będzin | 26 | 17 | 28:67 | 1956:2274 |