Stephane Antiga: Nasza forma jest wystarczająca, żeby walczyć o zwycięstwo na tym turnieju

Po wygranym meczu z Serbią szkoleniowiec reprezentacji Polski chwalił swoich zawodników. Przestrzegał też przed lekceważeniem kolejnego rywala, czyli reprezentacji Belgii.

Francuz nie ukrywał swojej radości po zwycięstwie nad Serbami w czterech setach. - Poczułem wielką ulgę. To oczywiście nic jeszcze nie znaczy, do półfinału jeszcze droga daleka, ale to najlepszy początek możliwy tego turnieju - mówił. Tłumaczył również, co jego zdaniem było kluczem do sukcesu w tym spotkaniu. - Nasza zagrywka była dobra, ale nie najważniejsza. Proszę sobie przypomnieć mecz w Rio podczas finałów Ligi Światowej - serwowaliśmy doskonale, a potem Serbowie równie doskonale kończyli swoje ataki na potrójnym bloku. Grali lepiej po złym przyjęciu niż po dobrym, zwłaszcza Atanasijevic. Dlatego równie ważny był blok i obrona, a do tego kontrataki, to wszystko razem pomogło nam wygrać.

Stephane Antiga jest zadowolony z formy swoich podopiecznych, mimo zmęczenia i dolegliwości zaprezentowali się bardzo dobrze na otwarcie turnieju. - Forma jest. Co prawda nie optymalna, bo przygotowania były krótkie, ale wystarczająca do walki o zwycięstwo w tych kwalifikacjach. Nie poddajemy się, kiedy przeciwnik ma przewagę, to jest dobra rzecz. Widać, że wszyscy są gotowi, żeby wejść i pomóc drużynie, zmiennicy też bardzo dobrze zagrali - chwalił trener Biało-Czerwonych. - Bardzo skuteczny i w ataku i na zagrywce był Bartosz Kurek, który jest w świetnej formie. Bardzo dużo atakował w Rzeszowie i zrobił dzięki temu spore postępy. Michał Kubiak może nie jest jeszcze w optymalnej formie, ale powoli do niej wraca. Nie atakuje mocno, ale szuka innych sposobów i one przynoszą punkty - dodał.

W końcówce spotkania fantastyczne dwie obrony w polu zaliczył Marcin Możdżonek, co jest rzadkie w przypadku środkowych, zwłaszcza tak wysokich. - Nie mogę powiedzieć, że Możdżonek codziennie na treningach broni tak wspaniale, ale z drugiej strony to nie był przypadek. Bo nie tylko stał tam, gdzie powinien, ale również był bardzo zaangażowany w mecz i dzięki temu obronił - mówił Antiga.

W czwartek Polskę czeka kolejny mecz, z reprezentacją Belgii. - Belgowie to bardzo dobra drużyna i musimy na nich uważać. Wielu z tych zawodników gra w dobrych klubach mocnych lig i na pewno są groźni. Na pewno nie można powiedzieć, że będzie teraz łatwiej niż z Serbią. Żadnego meczu nie można odpuścić - zapowiedział mistrz świata.

[b]Ola Piskorska z Berlina
[color=black]

{"id":"","title":""}

[/color][/b]

Komentarze (0)