PGE Skra Bełchatów nie boi się Knacka Roeselare

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP
PAP
zdjęcie autora artykułu

We wtorek PGE Skra Bełchatów na wyjeździe zagra z Knackiem Roeselare. Dwa tygodnie temu belgijska drużyna przegrała w łódzkiej Atlas Arenie.

PGE Skra Bełchatów porażką z Cucine Lube Banca Marche Civitanova w drugiej kolejce Ligi Mistrzów nieco skomplikowała sobie sytuację w tych rozgrywkach i musi bardzo uważać w kolejnych spotkaniach.

- Pamiętajmy, że do dalszej fazy awansują zespoły z pierwszych miejsc i kilka z drugich. Ten mecz może być kluczowy, bo przegraliśmy już jedno spotkanie w grupie i jeśli chcemy myśleć o awansie, musimy wygrywać - podkreślił Mariusz Marcyniak.

We wtorek w Belgii dojdzie do rewanżu za potyczkę sprzed trzech tygodni. Wówczas po wyrównanym boju lepsi okazali się bełchatowianie. - Gdybyśmy przegrali, to mocno skomplikowalibyśmy sobie sytuację, ale nie boimy się porażki, tylko będziemy walczyć i chcemy wygrać. Uważam, że jesteśmy dobrze przygotowani - zapewnił Marcel Gromadowski.

W 4. kolejce włoska ekipa zmierzy się z Duklą Liberec, która w trzech meczach zdołała ugrać seta. W styczniu PGE Skrę czekają spotkania właśnie z Lube (wyjazd) oraz Duklą (u siebie).

Aktualna tabela grupy E:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PSetyPunkty
1Cucine Lube Banca Civitanova33-09:29
2PGE Skra Bełchatów32-17:36
3Knack Roeselare31-24:73
4Dukla Liberec30-31:90
Źródło artykułu: