- Był to z pewnością ciężki mecz, myślę że chyba najsłabszy jak dotychczas w tym sezonie. Tym bardziej cieszy, że wygraliśmy na wyjeździe z Politechniką, która jest dla nas zawsze trudnym rywalem - ocenił spotkanie przyjmujący z Radomia.
Derby Mazowsza są zwykle ligowym wydarzeniem pełnym emocji. Tak było i tym razem. Oba zespoły stworzyły ciekawe siatkarskie widowisko dla licznie zgromadzonych w Arenie Ursynów kibiców. - Mecze w Warszawie zawsze wiążą się z dodatkowymi smaczkami. Grałem w Politechnice przez dwa sezony i zawsze jak tu wracam to chcę wygrać. Z drugiej strony był to pierwszy mecz Artura Szalpuka przeciwko klubowi, w którym spędził dwa ostatnie sezony. Na pewno musi się czuć wspaniale po tym meczu, sam wiem jak to smakuje. Jest również sporo innych osób, które mają powiązania z obydwoma klubami, co z pewnością zaostrza rywalizację. Myślę, że na derby zawsze mobilizujemy się podwójnie - dodał Wojciech Żaliński.
Mimo że sezon dopiero się zaczął i wiele się jeszcze wydarzy, dobry start zespołu z Radomia napawa optymizmem. Zarówno klub jak i zawodnicy mają spore apetyty na poprawę niezadowalającej lokaty z poprzedniego sezonu. - Szczerze mówiąc nie usłyszałem jeszcze konkretnych celów, jakie stawiają przed nami władze klubu. Mamy grać tak, żebyśmy byli zadowoleni z naszej postawy na boisku. Każdy z nas powinien zauważyć również progres w swojej grze oraz w umiejętnościach. Te elementy powinny się przełożyć na jak najlepsze miejsce w tym sezonie - stwierdził zawodnik.
Jedną z zapowiedzi walki o wyższe miejsce w obecnym sezonie jest zatrudnienie światowej klasy szkoleniowca. - Współpraca z trenerem Lozano układa się znakomicie. Nie jest tak, że Raul stosuje magię. Po prostu ćwiczymy siatkówkę według jego systemu, który sprawdzał się w wielu miejscach na świecie, również w Polsce. Jest obustronne zaufanie pomiędzy Raulem a nami, więc jak na razie wszystko układa się tak, jakbyśmy tego oczekiwali - powiedział przyjmujący.
W sobotę zespół z Radomia czeka kolejne wyjazdowe spotkanie z AZS-em Częstochowa. - Przed meczem w Warszawie rozegraliśmy kosmiczny mecz w Bydgoszczy. Po tamtym spotkaniu powiedziałem sobie, że nie zamierzam zbyt długo się tym cieszyć i celebrować tego zwycięstwa, gdyż za chwilę gramy w Warszawie. Tak samo jest przed meczem z Częstochową. Chcemy tam jechać i wygrać za trzy punkty. Nie po to powiedzieliśmy "a" na początku sezonu, żeby teraz po prostu odpuścić - podsumował Żaliński.
Wojciech Żaliński: Raul nie stosuje magii
Pomimo wygranej Czarnych Radom z Politechniką Warszawską w czterech setach, ne był to najlepszy mecz w wykonaniu podopiecznych Raula Lozano. Radomianie zamierzają kontynuować jednak zwycięską passę.
Źródło artykułu: